Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zderzenie z rzeczywistością ;)


Jak pogodzić pracę, gdzie jest dużo bieganiny po spotkaniach, konferencjach, seminariach itp. z regularnymi posiłkami? Dodajmy, że to ma być 5 posiłków i każdy wymaga chwili krótszej lub dłuższej na przygotowanie :D.

Jeszcze tego nie wiem, ale chyba nie należy rwać sobie włosów z głowy, bo coś bywa fizycznie niemożliwe. Jednego dnia warunki zdecydowanie nie będą mi sprzyjać, ale drugiego, może nie bez trudności, jednak będę w stanie zrealizować założony plan diety. Dzisiaj był pierwszy, zdecydowanie trudny dzień z przyczyn czysto organizacyjnych (nie mogę nagle wybiec ze spotkania, bo jest pora mojego posiłku ;)).

Poza tym, na wiele mogę się zgodzić, ale na pewno, nie na wyłączenie kawy z mojego menu ;). Mogę co najwyżej zobowiązać się, że w dni, kiedy wypiłabym normalnie 4 kawy - wypiję 2, a w te, kiedy byłoby tych kaw 5, będą 3.

Grzechy popełniłam w zasadzie 2. Mój organizm przyjął litr piwa. Oby chociaż nerkom to dobrze zrobiło...

Waga pokazuje 74,4 kg.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.