Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień Pierwszy -South Beach


Nie jest jakaś późna godzina:) ale na razie udaje mi się wytrwać pierwszy dzień diety. Wszędzie pokusy, świeży chleb, naleśniki piekłam na obiad jutro mam pizze robić, ale leci.
Czasem mi zaburczy w brzuszku, ale szybko przestaje myśleć o tym i przechodzi.
Muszę zrobić zakupy bo trochę mało składników w lodówce jak na dietę:P

MOJE ŚNIADANIE:



- 2 plasterki chudej polędwicy zwinięte z plasterek serka topionego w plastrach light
- kilka paseczków zielonego ogórka
- kilka paseczków surowej papryki
-bazylia
-oregano
- pieprz


MÓJ OBIAD:


 
- coś 'ala' jajecznica ( 2 jajka troszkę chudego mleka i oregano, pieprz do doprawienia)
- kilka plastrów  zielonego ogórka i rzodkiewki
-1  jajko na twardo

Jako przekąski planuje włoskie orzechy, albo jakieś warzywko:)

Wieczorkiem uzupełnię kolację:) Jest ciężko, ale dam rade:) Znalazłam na necie fajne przepisy i chcę je wypróbować  ;)

KOLACJA



- 2 jajka na twardo
- plaster chudego sera
- plaster chudej szynki
- kilka kawałeczków pomidora
- rzodkiewka

  • buniaggi

    buniaggi

    3 czerwca 2013, 15:19

    jajka pomifory i woda, tak wdpominam SB , ale zadzialalo, uzupelnij lodowke, bedzie latwiej nie wpasc w monotonie

  • Cytrynowaaa

    Cytrynowaaa

    3 czerwca 2013, 14:00

    Oj tak:) myślę pozytywnie:) mam w planach plażowe deserki tylko najpierw zakupy:)

  • Bulmusia

    Bulmusia

    3 czerwca 2013, 13:57

    Witamy na SB. Tak naprawde tylko pierwsze dwa dni sa ciezkie, potem sie przyzwyczaisz:). Poza tym zawsze mozesz sie wesprzec jakims plazowym deserkiem (suflety, serniki, mikeshaki kawowe). No i jesli jesz co 3 godziny, to nie masz czasu sie poczuc glodna ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.