heh, widzę, że od ostatniego wpisu minęło już 11 miesięcy, niesamowite! i co się przez ten rok zmieniło? prawie nic, dalej trochę chudnę a trochę tyję i stoję w miejscu(generalnie z delikatną tendencją wzrostową).
A tu lato się zaczęło, a bęben sterczy, trzeba się za niego zabrać, choć już trochę za późno żeby wyrobić się na lato to jednak nadal warto:) najgorsze jest to że w moim przypadku jest dosyć łatwo schudnąć(przestać wpieprzać na noc i może delikatnie przyciąć porcje jedzenia) i powinno lecieć ... to jednak łatwe to mimo wszystko nie jest, mam wrażenie że parę lat temu szło dużo łatwiej:) ale walczę nadal:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sarna88
11 czerwca 2013, 05:59powodzenia :)