Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Najgorsze co moge usłyszeć kiedy jestem na diecie
brzmi:...


..."ty naprawdę zeszczuplałaś!" Usłyszałam i odpuściłam. Nie tak do końca, ale jednak. Zaprzestałam biegów. Na 2 tygodnie. Ale na szczęście ogarnęłam się i wróciłam.Od niedzieli znowu biegam. Mam za sobą już 20, 8 km
Teraz będzie już tylko lepiej. Kolejny raz przeistoczę się w systematyczną Vitalijkę. Będę  tu zaglądała,robiła wpisy i biegała.

Z dietą jako tako....przemilczę pożarcie tabliczki czekolady.
 dalej nie tykam chleba, makaronów i chipsów(chociaż ostatnio mi się śniło że je jadłam) Efekt? Brak bóli brzucha :) Ale nie wiem czy jestem w stanie zrezygnować z powyższych rzeczy do końca życia....
Dziś bieganiowa przerwa, chociaż ... może jednak pobiegnę się dotlenić...
Czy tylko ja po biegu mam problemy z zaśnięciem? Jestem tak nabuzowana endorfinakmi (chyba) że pierwsze zmęczenie czuję po ok 3 godzinach od biegu. Więc jeśli kończę o 21.00 to zasypiam po 24.00, a wstaję o 5.10....
miłego dzionka :)
  

  • morsja

    morsja

    12 czerwca 2013, 17:54

    przecież jesteś biegaczem! Nie pamiętasz? Biegacz nie przestaje biegać:P

  • vitafit1985

    vitafit1985

    12 czerwca 2013, 17:20

    Zazdroszczę! Ja po uprawianiu sportu zawsze najchętniej poszłabym spać;)

  • Pokerusia

    Pokerusia

    12 czerwca 2013, 09:52

    i jak tam mam, jak tylko zauważę na wadze trochę mniej...no to hulaj dusza piekła nie ma...i tak koło się zamyka...ale walczę z tym już po raz kolejny;-) z bieganiem tak już chyba jest, że po zakończonym wysiłku człowiek jest zmęczony ale i szczęśliwy, że udało się pokonać kolejne km. i endorfinki szaleją, staram się biegać z rana chociaż ostatnie upały mi tego nie ułatwiają a dziś przełożyłam na wieczór zobaczymy co to ze mną zrobi;-D

  • Aduu09

    Aduu09

    12 czerwca 2013, 08:56

    Zmień postawę. Jak inni Cię doceniają to jakbyś dostała kopa i walcz o więcej i nie osiadaj na laurach :) Powodzenia ;D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.