Już się miałam brać za kolejnego Killera, ale sobie przypomniałam, że miałam gdzieś Szok-Trening i że go jeszcze nie próbowałam.. Włączyłam więc szybko i muszę stwierdzić, że bardzo przypadł mi do gustu- daje w kość, a nie męczy tak moich kolan ;)
Po treningu koktajl- świeże truskawki, mleko i garść płatków owsianych..
I życie staje się piękne :)) Wystarczy tylko ruszyć się z fotela...
Jeśli nadal będę tak sumiennie ćwiczyła- taka figura jest w zasięgu mojej ręki ..
malutkaaa90
13 czerwca 2013, 08:52super tak trzymaj:))
monikaszgs
13 czerwca 2013, 06:41gratlacje zrobienia szoku ja ostatnik cos nie mam weny do cwiczen :/