Minął pierwszy dzień. Odniosłam mój pierwszy mały sukces czyli nie zjadłam dziś nic słodkiego. Kolejna pozytywna sprawa to to, że nie zjadłam nic na noc tylko wypiłam ziołową herbatkę. Powiem szczerze, że nie pamiętam ostatnimi czasy wieczoru, żebym nie zjadła czegoś przed snem. Czuję sie już lżejsza
i to mnie mobilizuje. Przez cały dzień nie miałam myśli, że się męczę bo przeszłam na dietę. Powoli dojrzewam także do myśli, że musze zacząć coś ćwiczyć - nie pamietam kiedy ostatnio się ruszałam, ale wszystko w swoim czasie, żeby mi nie przeszło tak szybko jak się to zaczęło. Tym razem moja myśl to powoli, ale skutecznie do celu. Zobaczymy co przyniesie jutro
marchewa222
5 lipca 2013, 16:17i tak trzymaj
C-U-D
4 lipca 2013, 00:29Tak trzymaj! Małymi kroczkami dojdzie się najdalej! Gratuluję pozytywnego dnia i trzymam kciuki za dni kolejne... :)
MariaMagdalena1974
4 lipca 2013, 00:22Probuj skarbie probuj;)Polecam;)Tylko przed tym sprawdz w internecie jak dokladnie robic przysiady...bo jesli bedziesz zle robila to moze zaszkodzic na stawy kolanowe.PA!
MariaMagdalena1974
3 lipca 2013, 23:54Najwazniejsze nie objadac sie przed snem...dobrze robisz;)Tak trzymac!!!