Trwa 3 dzień mojej diety, a może bardziej lepszego odżywiania, i zwracania większej uwagi na to co jem. Dzisiaj też jest 3 dzień, w którym nie będę jeść nic słodkiego :) Teraz moimi słodyczami są owoce :) właśnie wsunęłam na 2 śniadanie 3 morelki :)
Co prawda śniadanie było spore, ale nie do przesady :) Spalę w ciągu dnia.
Najlepiej wychodzi mi biegania co drugi dzień, byłam już 3 razy w tym tygodniu. Dzisiaj przerwa, a w poniedziałek kolejna wyprawa. Ćwiczenia w domu też nawet, chociaż ostatnio zamiast domówek była wyprawa na rowerze, jakieś 12 km. Chciałam 20, ale jakoś tak wyszło, że nie wyszło :D Zastanawiam się czy dzisiaj się nie wybiorę :D Pewnie tak, plus do tego jakieś ćwiczenia z Mel B jeśli dam radę. Ogólnie na razie jest całkiem nieźle, zobaczymy co będzie później, ale jestem zmotywowana na te 2 tygodnie :)
Także powodzenia dziewczynki i walczymy o nasze piękne, nowe figury :)
Co prawda śniadanie było spore, ale nie do przesady :) Spalę w ciągu dnia.
Najlepiej wychodzi mi biegania co drugi dzień, byłam już 3 razy w tym tygodniu. Dzisiaj przerwa, a w poniedziałek kolejna wyprawa. Ćwiczenia w domu też nawet, chociaż ostatnio zamiast domówek była wyprawa na rowerze, jakieś 12 km. Chciałam 20, ale jakoś tak wyszło, że nie wyszło :D Zastanawiam się czy dzisiaj się nie wybiorę :D Pewnie tak, plus do tego jakieś ćwiczenia z Mel B jeśli dam radę. Ogólnie na razie jest całkiem nieźle, zobaczymy co będzie później, ale jestem zmotywowana na te 2 tygodnie :)
Także powodzenia dziewczynki i walczymy o nasze piękne, nowe figury :)
MyWLJourney
21 lipca 2013, 12:38Gratuluje wytrwalosci jesli chodzi o niejedenie slodyczy! Mam pytanie - moglabym sie dolaczyc? To jest niestety moja najwieksza slabosc, no a razem to zawsze razniej! ;)
ju.lia
21 lipca 2013, 12:28to zjedz porządny obiad jak planujesz tyle wysiłku :) podziwiam, bo o ile ograniczenie jedzenia jakoś mi wychodzi, to do aktywności fizycznej nie mogę się zmusić za cholerę :P