Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


O godzinie 8 rano zjadłam blonnik, popilam szklana wody i jakos bylo ok, w miedzy czasie wypilam kawe ponieważ , co jak co kavkie musi byc ;) . O godz. 10 .00 wypiłam szejka czekoladowego ...smak nawet nawet ....i jakos dotrwałam własnie do tej chwili jest godzina 13,00 uczucie mam w brzuchu jak by mi sie żołądek do kregosłupa przykleił wiec czas na zupke ziem-porowa. Smak ma nie za bardzo , kojarzy mi się z rozpuszczonym kartonem ..kurde... ale wypije .Troszku mi się cofka robi .... jest zrobiony na mleku o% . ...o ludzie dobrze że jestem na urlopie ;)) ...a w tleeee gulasz pachnie dla mojego grubaska , który jest w pracy ;) całuski ....c.d.n 
  • Agacia280

    Agacia280

    24 lipca 2013, 13:17

    szejk kocham :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.