Cześć robaczki;-)
Pracuję, zarabiam,pracuję, zarabiam!
I czas na Vitalię został przymusowo ograniczony, teraz czas okazał się łaskawy i mam chwilę wolnego czasu żeby coś napisać.
Słuchajcie wczoraj odbyły się 40 urodziny mojej mamy, zjazd całej rodzinny,wspólna kolacja w pięknej oszklonej sali z widokiem na morze...
I wiadomo, każdy kojarzył mnie jako zakompleksioną, lewą do wszystkiego- dziewczynką.
Teraz gdy na minusie 17 kg i po przepracowanych 2 miesiącach, w oczach innych nie stałam się lepsza, tylko stałam się obiektem zazdrości i mściwości.
Nie usłyszałam ładnie wyglądasz, albo... pracujesz- fajnie!
Nie wiem czy dużo wymagam, czy jak to jest, ale wiem teraz, że wszyscy są na mnie nastawieni anty, bo mi się udało, jestem szczuplejsza, pracuje, zarabiam... A pod koniec wakacji wybieram się do Wisły z przyjaciółkami
A z chłopakiem do Grecji (jednak) na Rodos.
Za swoje ciężko zarobione pieniądze,
Głupia może jestem, że liczyłam na pochwałę, w końcu nie każdy 17 latek w wakacje pracuje sam z własnej woli
I teraz to dopiero mam motywacje, dobrze się uczyć, dobrze wyglądać, schudnąć, dostać się na studia, i zarabiać duuużo kasy, żeby tym bucom pokazać, że jak się chce to się wszystko osiągnie.
Jak wam się podoba ten strój?
Spodnie jakoś na zdjęciu nie oddały tego jak naprawdę wyglądają.
W rzeczywistości ten krok jest taki zwisający ;-P
Właśnie tu odbyły się urodziny mojej mamy, fajnie, bo w restauracji w której urządzaliśmy imprezę właśnie pracujemy;-)
takie widoki muszę ' znosicć ' na co dzień :P
Co pysznego jedliśmy?
na pierwszy ogień poszły owoce morza, na obiad biff ze szparagami i zapiekanymi ziemniakami, na deserek krem brulle.
Sama pychota!
Waga nieznana, i w zasadzie nogi mam chude a brzucha mam dużego:P
Ale od dzisiaj już trzymam dietę.
Obiecałam sobie, że po urodzinach mamy biorę się za siebie i to porządnie.
Ćwiczenia są ale w pracy :P:P
namacham się trochę.. ALE ALE, na forum dzięki Bogu natrafiłam na post który poinformował mnie o tym, że Shaun T. ma nowy program!
I oto właśnie są moje ćwiczenia ;-))
WIELKI PS.
Ostatnie pół roku mój pobyt na Vitalii był znikomy, chciałabym powrócić do regularnego pisania. Serdecznie przepraszam moich znajomych, których o dziwo jeszcze mam, że nie zostawiałam za wiele komentarzy, równocześnie dziękuję tym którzy mnie nie usunęli ze znajomych i ulubionych;-) Bo nie da się ukryć, że z moich ponad 400 znajomych może 50 jest aktywnych. Jakbyście mogli zostawiać komentarz (to tyczy się moich znajomych) żebym wiedziała że mam was pozostawić) oczywiście osoby aktywne na Vitalii zapraszam do znajomych, bo nie mam kogo czytać!
Buziole! ;))
kasiakasia71
4 sierpnia 2013, 23:01Wiesz co? przeżyłam to samo-ba,nawet mi wmawiano anoreksję.Ale nie martw się-niech ci zazdroszczą bo mają czego.To twoja ciężka praca doprowadziła cię do dumy a nie jak inni na skróty idą i się odsysają.
MirellaSara
4 sierpnia 2013, 22:57:) pieknie wygladasz;)
zakompleksiona113
4 sierpnia 2013, 22:57Wielki podziw za to wszystko ;* Wyglądałaś pięknie!
Roszpunka.m
4 sierpnia 2013, 22:36Ja jestem, jestem :) I pisz kochana jak tam Ci idzie z ćwiczeniami ! :)
NieMaszDoStraceniaNic.
4 sierpnia 2013, 22:28jaaaaaaaaaaaaaa! co prawda nie bylam ostatnio aktywna, ale może się to zmieni :D i świetnie wyglądasz a widoki z pracy masz bajeczne! i tak to jest jak sie czlowiekowi pogodzi przyciaga do siebie nienawisc, zawisc i zazdrosc. ale w duuupie z tym! :*
kuska23
4 sierpnia 2013, 22:01też bym chciała takie widoki na codzień:-) super wyglądasz i dbaj o siebie a będzie tylko lepiej, pokaż wszystkim bucom na co Cię stać i niech zzielenieja z zazdrości:-P ja ostatnio słyszę że super wyglądam i nie muszę chudnac, ta sranie w banie, już nie mogę się doczekać jak wejdę w rozmiar 38 i pokaże wszystkim życzliwym że można wygladac jeszcze lepiej:-)
doityourself
4 sierpnia 2013, 21:57fajny outfit :)
lola7777
4 sierpnia 2013, 21:38Widoki fajne,stroj fajny,zarce fajne...no fajnie miec tak fajnie.:)
believee
4 sierpnia 2013, 21:27dobrze, że jesteś :) mnie się strój podoba, a rodziną się nie przejmuj, to zazdrość tylko. ważne, że ty i twoi najbliżsi widzą ile pracy w to włożyłaś i że było warto :)
zalamana.aaaaa
4 sierpnia 2013, 21:05Boże..i po co przejmujesz się debilizmem ludu .. ech, przecież to .. czyste chamstwo !! Olej. Naprawdę super wyglądasz !! !
monsia85
4 sierpnia 2013, 20:31ja na na szczescie nie bylam obiektem zazdroscic jak schudlam no pomijajac moja ciotke od taty siostre ona miala swoja wizje na mnie. Nie wazne co gadaja wazne co my z soba zrobimy :)
Ladynn
4 sierpnia 2013, 20:28swietnie wygladasz i to wspaniale, ze tak swietnie sobie radzisz, zapracowalas sobie na cudowne wakacje :))
NeedToBePerfect
4 sierpnia 2013, 20:05No cóż, ciężko, żeby inni doceniali nasze sukcesy, ale ważne, że my wiemy ile pracy w te sukcesy wkładamy i to my powinniśmy chodzić z podniesioną głową :)
grubbaska
4 sierpnia 2013, 20:00Eh ja już dawno temu przestałam czekac na pochwały, pracowałam w tamtym roku po 8-10h z roznoszeniem reklam i tak byłam, zła cokolwiek robiłam byłam zła niech się walą;)) Teraz wszystko co robię to tylko dla siebie:)) Nie powiem zazdroszczę `znoszenia` tych widoków i ogólnie pracy na wakacje, sama szukałam ale bezskutecznie;/ Powodzenia w `wracaniu` do pisania na V;))
domcia177
4 sierpnia 2013, 19:47fajne te spodnie ♥ i super widoczki :D wiem jak to jest, jak się mordujesz a nikt nawet nie powie ze sie zmienilas czy inaczej wygladasz. no trudno. mamy jeszcze dużo kilosów do zrzutu to moze wtedy zauważa ;)
Fryzja
4 sierpnia 2013, 19:42Rób swoje, nie przejmuj się innym. Widoki masz wspaniałe!
mineralka123
4 sierpnia 2013, 19:40ludzie zawsze będą zazdrościć wszystkiego :p
notcooll
4 sierpnia 2013, 19:40świetnie wyglądałaś :) podobny styl masz do mojego :D
florenka24
4 sierpnia 2013, 19:34Tak to już jest że cieszą sie z porażek a zazdroszczą jak coś osiągasz. Nie ma sie czym martwic tylko iść swoja drogą. Powodzenia!!!
SottorivaAntica
4 sierpnia 2013, 19:32Jakbyś poprosiła kogoś o pomoc w odchudzaniu czy o pięniądze to cała rodzina by pamiętała i wypominała przez długi czas, ale jak się samemu do czegoś dojdzie to już źle. Powinnaś być z siebie dumna, że w takim wieku jesteś już tak dojrzała, a w tych czasach nie często się tak zdarza. Więc masz racę, powinnaś wszystkim pokazać, że można wszystko wystarczy trochę wierzyć w siebie. Ja też wychodzę z założenia, że jak się osiągnie jakiś sukces tylko dzięki sobie i własnej determinacji i pracy jest jeszcze większa satysfakcja. I jak to się mówi: Wszystkich nie da rady uszczęśliwić, ale wkurwić to już bardzo łatwo :)