Napisałam ładny wpis i sobie go skasowałam!!! Jak ja tego nie cierpię!!!
Siedzę w pracy i mam luzy, korzystam z nich w pełni, bo już ostatni tydzień taki. Potem odchodzi od nas dziewczyna i będzie jazda na całego, bo z koleżanką (tą na pół etatu) zostaniemy zawalone pracą tamtej, oczywiście bez grosza podwyżki!
Ale dzięki temu zrozumiałam jak bardzo stoję ze swoim życiem w miejscu. Z energicznej dziewczyny zrobiłam się ociężała w każdym aspekcie życia.
I najwyższy czas to zmienić.
Jak skończymy remont to pójdę na kurs. Żeby się dokształcić. A potem może własna firma? Bo wątpię w znalezienie fajnej pracy w moim mieście, a niestety dojazd 4-5 godzin do pracy mnie nie satysfakcjonuje, może wybredna jestem? Więc walczę o swoje.
Zaciskam zęby i na maksa staram się osiągnąć cel:
schudnąć - zadbać o siebie - wyglądać ładnie - na stałe wdrożyć w życie dobre nawyki żywieniowe i sport - rozwój zawodowy - i własna firma
Ale za to wracają mi chęci do życia, do działania, do wszystkiego.
Dzięki jednej Vitalijce mam już plan biegania, a teraz szykuję plan dietowania. Czas się zebrać do kupy!
Jestem duża i okrągła, coś
w stylu Kubusia Puchatka. Czas z tym skończyć.
I jak dobrze pójdzie to na moje urodzinki (grudzień), a już na pewno na Boże Narodzenie przeprowadzimy się do naszego remontowanego wychuchanego mieszkanka
Siedzę w pracy i mam luzy, korzystam z nich w pełni, bo już ostatni tydzień taki. Potem odchodzi od nas dziewczyna i będzie jazda na całego, bo z koleżanką (tą na pół etatu) zostaniemy zawalone pracą tamtej, oczywiście bez grosza podwyżki!
Ale dzięki temu zrozumiałam jak bardzo stoję ze swoim życiem w miejscu. Z energicznej dziewczyny zrobiłam się ociężała w każdym aspekcie życia.
I najwyższy czas to zmienić.
Jak skończymy remont to pójdę na kurs. Żeby się dokształcić. A potem może własna firma? Bo wątpię w znalezienie fajnej pracy w moim mieście, a niestety dojazd 4-5 godzin do pracy mnie nie satysfakcjonuje, może wybredna jestem? Więc walczę o swoje.
Zaciskam zęby i na maksa staram się osiągnąć cel:
schudnąć - zadbać o siebie - wyglądać ładnie - na stałe wdrożyć w życie dobre nawyki żywieniowe i sport - rozwój zawodowy - i własna firma
Ale za to wracają mi chęci do życia, do działania, do wszystkiego.
Dzięki jednej Vitalijce mam już plan biegania, a teraz szykuję plan dietowania. Czas się zebrać do kupy!
Jestem duża i okrągła, coś
w stylu Kubusia Puchatka. Czas z tym skończyć.
I jak dobrze pójdzie to na moje urodzinki (grudzień), a już na pewno na Boże Narodzenie przeprowadzimy się do naszego remontowanego wychuchanego mieszkanka
edycja2
3 września 2013, 12:24mam ale pływac nie potrafie:( juz 2 razy probiwałam sie nauczyc i jakos nie wyszło,ciezki ze mnie przypadek,a w tym roku hcyba nie wyrobie z nauka.zobacze jak sie sperawy z korkami potocza w sensie z korepetycjami
edycja2
3 września 2013, 11:41słonce musialam zostac cos zalatwic w pracy i wrociłam do domu o 20 a wtedy juz lało i lało... ale zrobiłam szok trening ewki:) jak dzisiaj utrzyma sie pogoda to nadrabiam za wczoraj i jutro biegamy normanie juz:)prosze o wybaczenia ale nadrobie,nadrobie:)
edycja2
2 września 2013, 12:32dzis o 19 jest wysmienicie:):):)
limonka80
1 września 2013, 15:43Oby wszystkie plany mieszkaniowe i biegowe wypaliły :) Zasługujesz na to :)) Z tą pracą to masz ciężki temat.Obowiązków Ci przybędzie a podwyżki nie dostaniesz .Wkur... bym się
edycja2
30 sierpnia 2013, 13:53dobrze ale po warunkiem ze piszemy do siebie w te dni kiedy biegamy,zeby sie sparwdzac.co Ty na to?ja jak mam siłe to biegam dluzej wiec zakładamy ze biegamy 40min nie krocej.moze byc?
edycja2
30 sierpnia 2013, 13:13Tymciu dzis wieczor czy jutro rano?wg planu czy biegamy jakis czas?moze jakis dystans?jakies propozycje?:)
edycja2
29 sierpnia 2013, 14:45cUUUUUUUUUUUUUUUdownie:) ja od razu pisze ze zaminiam sb na piatek bo mam duzo gosci w sobote i pewnei bieganie wieczorem odpadnie no chyba ze rano.jak wolisz?
edycja2
29 sierpnia 2013, 11:38halo Tymciu?jak wczoraj bieganie? ja biegłam 45min ale bez interwałów. na 3km nie miałam sily,odrobine sie rozcignełam i poszlo jakos.a jak u Ciebie?
Marcela28
28 sierpnia 2013, 12:50Popieram tak ważne cele i życzę powodzenia:)
Siranel
27 sierpnia 2013, 10:36powodzenia :)
edycja2
27 sierpnia 2013, 09:29ja wczoraj skasowałam auto nawet nie zagladałam do internetu.moja propozycja jest taka,że zaczynamy dzis i robimy plan z pon a w czw ze środy,a dalej to wiadomo.a jesli nie to zaczynamy od jutra tak jak w planie.ja mam czas dzis o 20.daj znac.pozdrawiam:) kiedys jak pracowalam na sląsku to do Kedzierzyna jezdzilam na blachownie i elektrownie na pomiary.
Pantera05
27 sierpnia 2013, 09:06Powodzenia i dużo wytrwałości życzę