Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
szczęśliwa i zła


Odechciało mi się wszystkiego...
 jeść regularne posiłki, ćwiczyć...


A wszystko dlatego, że na wadze dziś tylko o... 
0,3 kg mniej

Myślałam, że będzie lepiej. 
Naprawdę chciałam, żeby było lepiej.


Winię za to tylko siebie i wczorajszy dzień, gdzie zjadłam około 1500 kcal. To wszystko przez chleb, powinnam go jeść mniej...
W sumie z pomiarami ciała jest dobrze, ale znów mogłoby być lepiej....
~~Szyja: tyle samo !
~~Biceps: tyle samo !
~~Piersi: tyle samo ! (z tego to się nawet cieszę ;) )
~~Talia: - 1cm ( uff... )
~~Brzuch: -3 cm (yeaahh ! to w ogóle możliwe? ;) )
~~Biodra: -1cm
~~Udo: tyle samo ! (najbardziej liczyłam, że tu pójdzie w dół, ale trudno...)
~~Łydka: tyle samo ! 

Mam nadzieję, że u Was pomiary wyglądają lepiej a waga wskazuje mniej/więcej niż chcecie ;)

A dziś dzień bez ćwiczeń, kompletny fajrant ! :)

PYTANIE za 100 pkt: Jak namawiacie swoich facetów do sprzątania? Mojego nie da się od komputera odciągnąć, broni się rękami i nogami ! Ja praktykuje "on nie sprząta to ja też nie" i w związku z tym od wczoraj kuchnia tonie w brudnych naczyniach ! :D 
Macie jakieś sposoby? 
Pozdrowienia i miłej niedzielki ! :*

  • sectet

    sectet

    2 września 2013, 14:17

    Powodzenia!!!dasz radę!!!! A co do facetów i sprzątania to....marne szanse.....:(((

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.