Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wachadełko...


  Dawno nie pisałam..nie mam teraz za wiele czasu wiecie studia i te sprawy:)

   Pewnie chcecie wiedzieć co z dieta..?

  Wiec powiem tak raz jest raz jej nie ma..To nie to ze zaakceptowałam siebie..nic z tych rzeczy..Dalej nie lubie swojego ciała...Ale po prostu dluzej nie mogę wytrzymać mało jedząc nie dam rade normalnie funkcjonować ..słabo mi i nie dam rade racjonalnie myśleć....Wiec jest jak jest...chcecie wiedzieć co dzisiaj zjadłam(od razu mówie ze dzisiaj zapomniałam co znaczy słowo "dieta"

  Oto moje śniadanie:

    Płatki (cos na podobieństwo musli) dodam bardzo zdrowe i 4 łyzki jogurtu Jogobella..

   Drugie sniadanie :Bułka z bardzo kalorycznym serem zółtym..

  Obiad:ziemniaki gotowane polędwiczki z sosem  + 4 plasterki UPIECZONEJ cukinii...

     Podwieczorek: 3 plasterki UPIECZONEJ cukinii...

    I potem kolacja ale jeszcze nw co . . Wiem ze to olbrzymie ilości jedzenia ale gdybym nie zjadła nie byłabym sobą..

  A i oczywiście przez te dni codziennie biegałam bardzo dużo,dzisiaj niestety zrobiła sobie przerwę bo mam takie zakwasy ze nie mogę się ruszać...Ale od jutra znowu..

           Wklejam kolejna sprawdzona partie ćwiczeń relaksujących:)




  • adorablee

    adorablee

    8 września 2013, 23:55

    lubię zakwasy. ;p Najlepiej je rozruszać, bo szybko nie znikną

  • izkae

    izkae

    6 września 2013, 11:46

    nie jest złe to menu :> A jakie wcześniej miałas, że tak źle się czułaś? Wiesz, mimo wszystko głodzić się nie można..

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    4 września 2013, 19:38

    Jak dla mnie menu całkiem normalne.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.