Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale się uśmiałam..

:D:D miłego dnia Mieciu

Cześć, Mieciu, jak ja przegapiłam ten wpis? sama nie wiem...fajny!! a i Twoje liściki świetne...wszystkie : ) Mieciu, ważysz 67, to w tej chwili moje marzenie...w to lato sobie popuściłam cugli, ważę najwięcej od 5 lat, kiedy to schudłam poniżej 69...w zasadzie cały czas było ok. 65, a teraz...ehhh...Szkoda gadać...Może za tydzień zacznę się odchudzać, bo teraz.."nie mam głowy" , ale sadło, to i owszem, mam w nadmiarze.. Ciekawa jestem Twojej przeprowadzki, wszystko będzie takie nowe, jak po..."ślubie"...Miesiąc miodowy przed Wami, Mieciu:)) Trzymaj sie, Poznanianko;))

:D :D :D :D (z mieszkankiem wszystko ok). W końcu postanowiliśmy wynająć dopiero jak syn będzie szedł na studia, do centrum Wawy mam trochę km. Uznaliśmy, że fajnie będzie mieć to lokum dla siebie :)

Poprawiłaś mi humor Mieciu, świetne obrazki, miłego weekendu:)

:D

miłego weekendu, pozdrowienia

Ty to masz poczucie humoru.

Doskonałe rysunki. Najmilszego Mieciu...

swietne

swietne

Dobrze, ze się za siebie wzięłaś, nie pozwól wadze zaszaleć za mocno, bo potem trudno ujarzmić:)

:))))

Ha ha ha, pocieszenie;))) Buziaczki, Mieciu i dziękuję za wsparcie:))) Buziolki:***

No to jakaś pociecha z dużego biustu jest. Pa

Dobre :-)

hehe :) Pozdrawiam Mieciu :*

ja sie nie utule tak bo małe gabaryty mam tam !!!! buziaczki

No tak....Wszystkiego najlepszego ,Mieciu!

no, to ja już tak się nie otulę, a prawie mogłam :)))

Buziaki sążniste!