Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 52




Dobry wieczór
Już weekend Kurcze jak ten tydzień szybko zleciał aż nie wiem kiedy! Wam też tak zleciało?

Znowu czuję się gruba i to strasznie a dlaczego? Bo znowu się najadłam i słodyczy i ogólnie zjadłam za dużo dzisiaj. Znowu to cholerne ptasie mleczko  Macie jakiś sposób żeby obrzydzić sobie te cholerne słodycze?? One mnie gubią! nie potrafię sobie odmówić. Wczoraj brak ruchu + słodycze dzisiaj słodycze i pewnie 1kg+. A w środę się ważyłam i znowu zobaczyłam 67,8 kg byłam taka zadowolona ale pewnie wróciło aż mi się nie chce jutro sprawdzać  

Trening Max interval plyo + mel b abs zaliczony.

Menu nie będę dodawać bo za dużo pisania i grzechów popełnionych. 
Jutro jedziemy do brata Ł więc pewnie znowu nie będę potrafiła sobie odmówić słodkiego do kawy.  masakra.


Dobranoc
  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    6 października 2013, 09:07

    KOCHANA JESTEM EKSPERTEM, TOTALNYM NAŁOGIEM... UWIELBIAM SLODYCZE I CO? I NIE JADŁAM ICH MIESIĄC. TYLKO NA POCZĄTKU JEST CIĘŻKO POTEM ORGANIZM PRZYZWYCZAJA SIĘ DO MAŁEJ ILOŚCI CUKRU... W TEN WEEKEND SOBIE POZWOLIŁAM... OJ HULAJ DUSZA... ALE OD PONIEDZIAŁKU ROBIĘ ZNOWU ODSTAWIENIE :)

  • Pereucia

    Pereucia

    5 października 2013, 10:45

    Mnie też czasem skuszą słodkości, ale wtedy dodatkowe ćwiczenie i poczucie winy zabite a centymetry nie idą do przodu :)

  • montignaczka

    montignaczka

    5 października 2013, 07:46

    ja jak się tak konkretnie najem jak mi przyjdzie ochota, topotem na jakiś czas mam spokój...chociaż nie, z czekoladą to nie dziala :D Milego dnia Kochana :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.