tyle bieganiny,
człowiek zajęty cały czas,
wydaje Wam się pewnie, że w takim razie opuściłam się w ćwiczeniach i diecie-
otóż nie :)
wytrwałam, co prawda cały czas na tabletkach przeciwbólowych jestem z powodu wizyty cioci, ale co tam
tylko na basen chodzić nie mogę :(
dietę też staram się trzymac, ograniczyłam porcje, nie jem już tak jak dawniej
jest więc dobrze,
w poniedziałek miałam się ważyć, ale nie zrobiłam tego, bo bałam się, że będzie pokazywała więcej.
wiadomo, woda się zatrzymuje w organizmie i człowiek czuje się ociężały..
idę jeść makaron z warzywami :P
tak, wiem, że późno i że makaron, ale makaron jest z cukinii (przepis znalazłam na vitalii) a warzywa to warzywa.
niestety, nie mam możliwości zjedzenia czegos wcześiej, a prowadze zwykle nocny tryb życia, tzn chodzę spać koło 3-4, więc nie moge tak długo siedzieć głodna bo rano na jedzenie się rzucę po prostu :)