Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień.. powiedzmy, że 23.


..bo dokładnie 23 dni temu ponownie wykupiłam karnet.
Spotykam się tam z moim kolegą - razem nam raźniej, a przynajmniej mi, bo w strefie, w której mogę ćwiczyć mięśnie pleców i rąk, przebywają głownie "koksy", więc moja obecność na sali budzi spore zaciekawienie.
Dziś starałam odbyć dzień bez słodyczy, ale dwa karmelki z truskawką były silniejsze ode mnie.. I tak nie jest źle, bo normalnie objadałabym się mnóstwem czekolad, batoników, itp.

Postanowiłam też nie wchodzić na wagę przez najbliższy miesiąc. Nie chcę się jarać zgubionymi kilogramami w ciągu chwili, by później w afekcie euforii znów je przybrać..
  • Dream45

    Dream45

    16 października 2013, 21:12

    Dwa karmelki nikomu jeszcze nie zaszkodziły. :D Też ważę się coraz rzadziej, tak jest chyba lepiej.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.