Witam :)
Dzisiaj stanęłam na wagę i ujrzałam 72,2 kg
co oznacza, że od kwietnia-maja
schudłam już 7 kg
Jestem bardzo zadowolona,
pamiętam jak nie mieściłam się w żadne spodnie,
było mi w nich strasznie ciasno i niewygodnie,
a teraz spadają mi z tyłka
Niestety nie mam jak zrobić zdjęć do porównania,
ale jeśli tylko zdobędę jakiś aparat to Wam wstawię
Wczoraj zabrałam się do ćwiczeń.
Zapomniałam o rozgrzewce, ale poszłam biegać!
I nie ważne dla mnie jest ile przebiegłam, tylko
sama chęć i jakiego to daje kopa
Biegałam około 15-20 minut a odległości
nie potrafię określić.
Tak na poważnie zaczęłam się odchudzać na początku
października, dzisiaj już 17 a ja bez żadnej większej wpadki
Jestem z siebie na prawdę dumna
Mocne postanowienie górą!
Nie potrzebuję się dodatkowo motywować
zdjęciami itd, tak jak kiedyś.
Teraz wystarcza mi sama myśl, że tego chcę
i to że mam Vitalię
Mocne pragnienie szóstki z przodu!
A później nawet piątki!
Na początku poważnej diety ważyłam jakieś 75-76 kg.
Oby tak dalej!
Trzymam kciuki za Was!
Lecę na śniadanko, pa ;**
cambiolavita
17 października 2013, 15:54Gratuluje i trzymam kciuki za powodzenie w dalszym odchudzaniu :)
monsia85
17 października 2013, 09:47swietnie niech kilogramy spadaja i centymetry wraz z nimi!!
MozeszWiecejNizMyslisz
17 października 2013, 09:27Wielkie gratulacje spadku wagi :) i oby tak dalej :) powodzenia
anna290790
17 października 2013, 09:23Super:)! Motywacja jest, więc na pewno CI sie uda:) Powodzenia. Ps. uczucie że spodnie spadają z tyłka- bezcenne:):D
pokahontass
17 października 2013, 09:21gratuluję Ci! życzę wytrwałości z resztą kilogramów :) piękne uczucie za dużych ubrań :D powodzenia!
Pixy.
17 października 2013, 09:19gratuluję takiego spadku:*
Yokomok
17 października 2013, 09:17O Mamma Mia - rewelacja :))) Idzie Ci suuuuuuper:)