Piszecie że się głodzę, że nie jem tyle kalorii ile piszę. Ale ja naprawdę ważę te porcje i wiem dokładnie ile mają kalorii. A naleśników nie robię grubości pergaminu, tylko takie naprawdę konkretne... Jeden waży ponad 150g, więc zjedzenie takich dwóch (plus duuuużo nadzienia wewnątrz) powoduje, że człowiekowi brzuch pęka! :)
obiad: grillowany łosoś, bakłażan pieczony z pomidorami i czosnkiem
podwieczorek: 1 czekoladka, 1 pierniczek
kolacja: coś na ząb na imprezie + pewnie sporo wódki ;)
podwieczorek: 1 czekoladka, 1 pierniczek
kolacja: coś na ząb na imprezie + pewnie sporo wódki ;)
kcal?? pewnie w cholerę dużo ich będzie, ale nawet nie mam zamiaru ich liczyć :D
Emwuwu
27 października 2013, 19:37Twoje menu jest ok!:) Większość tak powinna jadać!:) Podziwiam Cię za konsekwencję w działaniach i oczywiście za wspaniałe efekty diety i ćwiczeń!:))
grgr83
27 października 2013, 14:57Mam nadzieję, że impreza udana. Twoje menu to twoja sprawa, także nie ma się co denerwować
mimi123
26 października 2013, 21:51moim zdaniem twoje menu jest w sam raz .......nikomu nie dogodzisz
sylwianka1992
26 października 2013, 20:58no naleśnik z nadzieniem potrafi nasycić na długooo ;) Milej imprezki ;)
Chaarle
26 października 2013, 20:26Ale kazdy tutaj wie lepiej haha:)