Zaczynam dochodzic do wniosku, ze nie jestem w stanie bardziej schudnac. Od kilku tygodni stoje w miejscu i chocbym na rzesach stanela nie potrafie ograniczyc sie z jedzeniem. Bez ujemnego bilansu niewiele zddzialam a w tej chwili wydaje mi sie, ze jest to nieosiagalne. I tak tkwie w jednym punkcie z marzeniem na wyciagniecie reki. Ni uja nie potrafie wziasc sie w garsc. Niech mnie ktos kopnie w dupala i to tak abym z wrazenia zapomniala o czekoladzie. Oj oj napisalam to slowo ;) To ona jest wszystkiemu winna ;) To, ze jestem cieniakiem nie ma tu nic do rzeczy ;) To czekolada lapie mnie za kolniez i wskakuje bezwstydnie do mojej paszczy ;) Opieram sie ale ona jest silniejsza ;) Wlasciwie dochodze do wniosku, ze wszystko to wina czleka ktory wynalazl czekolade. Tak, tak to jego wina ;) Logiczne, ze nie moja ;)
W ramch rozpaczy refren tej o to piosenki dedykuje mojemu tluszczykowi na brzuchu :)
hej slepy szefuniu:)zycze aby kreska na brzuchu byla na wyciagniecie reki bezy wyciagania rak:)a tu msz ladne dooooooooooopy slepcu jeden:)http://www.youtube.com/watch?v=rr1DSgjhRqE cmok jak smok
Marta Ty porabie....tymi prosiakami to mnie rozwalilas:) hahahahaha
smerf.maruda
5 listopada 2013, 20:24
ach czekolada... z nia zle- bez niej jeszcze gorzej..;) I hear you sister. I hear you and I understand your pain;) Ja kopa w dupala zawsze chetnie Ale po co tylek siniaczyc? skoro to twarz winna jest przezuwaniu;PP czekolada i tak dalej bedzie lezec na polce w sklepie I lypac tymi swoimi slodkimi napisami ze mleczna i ze z bakaliami.. ehh.. Nie wiem, sama sie nad tym zastanawiam.. moze hipnoza???;P podobno dziala
Tak to już jest jak człowiek ma sukces na wyciągnięcie ręki:) Tyle już zrzuciłaś, i uda Ci się osiągnąć cel. Każdy ma chwile słabości. Trzymam kciuki, będzie git:)
oj tam, taki maly zastoj to przeciez nic ... a czekolada jest bardzo potrzebna do zdrowia bo zawiera zelazo itd... przynajmniej ja sobie tak powtarzam :D
MalaAgaaaa
4 listopada 2013, 11:24
o jaaaaa, jakie to znajome! Waga w miejscu, albo w góre. wszystko kręci sie wokół 59kg i ani drgnie... no ale co zrobić, spinamy poslady i walczymy :D sexi ciałko samo się nie zrobi :) !!!!!
magdade
4 listopada 2013, 10:59
oo, jak ja Ciebie rozumiem!! :))) też stoję w miejscu.. a mamy juz tak blisko do celu.. kopię Cię w ... ;) u Ciebie czeko a u mnie wszystkie słodkości.. już myślałam, że 1.11 nic nie można kupić bo zakmknięte a tu pod cmentarzem pączki sprzedają :/ grr.. trzymam kciuki za cel!! spinamy się!!
VitaEmma
4 listopada 2013, 10:00
A jak ja Ciebie kopnę to Ty też mnie kopniesz? Bo ja mam podobnie:(:(:( Różnica między nami jest taka, ze Ty masz 16kg mniej a ja tylko 6:( (a było już 8 na minusie)
Tez cos wiem o ostatnich kilogramach...oj trudna sprawa,no ale ja to leniwa jestem,a Ty dasz rade:)
chanach77
3 listopada 2013, 11:49
Cóż dobrze, że chociaż stoimy, a nie leżymy ;).
anastazja2812
3 listopada 2013, 11:36
nie poddawaj się! Jak chcesz to ja Cię kopnę w dupala :P zawszen lepiej jak waga stoi niż jak ma wzrosnąć ;-)
montignaczka
3 listopada 2013, 11:32
heheheheeeeeeeeee no powiem Ci, że w tym babcinym wyglądam lepiej, a te ikeowskie to chyba jakieś zaklamane ;)
montignaczka
3 listopada 2013, 11:24
Kochana ja też ćwiczę, dietę trzymam z malymi wyskokami, ale wszystko w bilansie, a wszystko u mnie stoi już kilka miesiecy. Też doszlam do wniosku, ze już chyba bardziej nie da sie schudnąć w moim przypadku, co poradzę, ze uda masywne, jak to w większości mięśnie :/ Pozostaje mi pogodzić się z faktem i nie schrzanic tego, co mam. Milej niedzieli Słońce :*
zoykaa
7 listopada 2013, 19:38hej slepy szefuniu:)zycze aby kreska na brzuchu byla na wyciagniecie reki bezy wyciagania rak:)a tu msz ladne dooooooooooopy slepcu jeden:)http://www.youtube.com/watch?v=rr1DSgjhRqE cmok jak smok
lola7777
7 listopada 2013, 16:02Marta Ty porabie....tymi prosiakami to mnie rozwalilas:) hahahahaha
smerf.maruda
5 listopada 2013, 20:24ach czekolada... z nia zle- bez niej jeszcze gorzej..;) I hear you sister. I hear you and I understand your pain;) Ja kopa w dupala zawsze chetnie Ale po co tylek siniaczyc? skoro to twarz winna jest przezuwaniu;PP czekolada i tak dalej bedzie lezec na polce w sklepie I lypac tymi swoimi slodkimi napisami ze mleczna i ze z bakaliami.. ehh.. Nie wiem, sama sie nad tym zastanawiam.. moze hipnoza???;P podobno dziala
Irminkaaa
5 listopada 2013, 12:14Tak to już jest jak człowiek ma sukces na wyciągnięcie ręki:) Tyle już zrzuciłaś, i uda Ci się osiągnąć cel. Każdy ma chwile słabości. Trzymam kciuki, będzie git:)
nicky13
5 listopada 2013, 00:00W tym punkcie też przeżywałam impas (ostatnim razem, jak w nim byłam), ale doczłapałam jakoś do 61 - także da się, da się, potrzeba czasu! :)
kachagrubacha.wroclaw
4 listopada 2013, 16:50no mi lekarz zalecil na anemie duuzo czekolady zwlaszcza tej wysoko procentowej :)
kachagrubacha.wroclaw
4 listopada 2013, 15:41oj tam, taki maly zastoj to przeciez nic ... a czekolada jest bardzo potrzebna do zdrowia bo zawiera zelazo itd... przynajmniej ja sobie tak powtarzam :D
MalaAgaaaa
4 listopada 2013, 11:24o jaaaaa, jakie to znajome! Waga w miejscu, albo w góre. wszystko kręci sie wokół 59kg i ani drgnie... no ale co zrobić, spinamy poslady i walczymy :D sexi ciałko samo się nie zrobi :) !!!!!
magdade
4 listopada 2013, 10:59oo, jak ja Ciebie rozumiem!! :))) też stoję w miejscu.. a mamy juz tak blisko do celu.. kopię Cię w ... ;) u Ciebie czeko a u mnie wszystkie słodkości.. już myślałam, że 1.11 nic nie można kupić bo zakmknięte a tu pod cmentarzem pączki sprzedają :/ grr.. trzymam kciuki za cel!! spinamy się!!
VitaEmma
4 listopada 2013, 10:00A jak ja Ciebie kopnę to Ty też mnie kopniesz? Bo ja mam podobnie:(:(:( Różnica między nami jest taka, ze Ty masz 16kg mniej a ja tylko 6:( (a było już 8 na minusie)
judipik
3 listopada 2013, 20:22To ja Cie kopie w pupe, a Ty kopnij mnie, oki? Pozdrawiam ;)
lola7777
3 listopada 2013, 12:11Tez cos wiem o ostatnich kilogramach...oj trudna sprawa,no ale ja to leniwa jestem,a Ty dasz rade:)
chanach77
3 listopada 2013, 11:49Cóż dobrze, że chociaż stoimy, a nie leżymy ;).
anastazja2812
3 listopada 2013, 11:36nie poddawaj się! Jak chcesz to ja Cię kopnę w dupala :P zawszen lepiej jak waga stoi niż jak ma wzrosnąć ;-)
montignaczka
3 listopada 2013, 11:32heheheheeeeeeeeee no powiem Ci, że w tym babcinym wyglądam lepiej, a te ikeowskie to chyba jakieś zaklamane ;)
montignaczka
3 listopada 2013, 11:24Kochana ja też ćwiczę, dietę trzymam z malymi wyskokami, ale wszystko w bilansie, a wszystko u mnie stoi już kilka miesiecy. Też doszlam do wniosku, ze już chyba bardziej nie da sie schudnąć w moim przypadku, co poradzę, ze uda masywne, jak to w większości mięśnie :/ Pozostaje mi pogodzić się z faktem i nie schrzanic tego, co mam. Milej niedzieli Słońce :*