Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Impas :)


Zaczynam dochodzic do wniosku, ze nie jestem w stanie bardziej schudnac. Od kilku tygodni stoje w miejscu i chocbym na rzesach stanela nie potrafie ograniczyc sie z jedzeniem. Bez ujemnego bilansu niewiele zddzialam a w tej chwili wydaje mi sie, ze jest to nieosiagalne. I tak tkwie w jednym punkcie z marzeniem na wyciagniecie reki. Ni uja nie potrafie wziasc sie w garsc. Niech mnie ktos kopnie w dupala i to tak abym z wrazenia zapomniala o czekoladzie. Oj oj napisalam to slowo ;) To ona jest wszystkiemu winna ;) To, ze jestem cieniakiem nie ma tu nic do rzeczy ;) To czekolada lapie mnie za kolniez i wskakuje bezwstydnie do mojej paszczy ;) Opieram sie ale ona jest silniejsza ;) Wlasciwie dochodze do wniosku, ze wszystko to wina czleka ktory wynalazl czekolade. Tak, tak to jego wina ;) Logiczne, ze nie moja ;)


W ramch rozpaczy refren tej o to piosenki dedykuje mojemu tluszczykowi na brzuchu :)


Nic ide udawac, ze sie uda :)

Milego wekendu :)



  • zoykaa

    zoykaa

    7 listopada 2013, 19:38

    hej slepy szefuniu:)zycze aby kreska na brzuchu byla na wyciagniecie reki bezy wyciagania rak:)a tu msz ladne dooooooooooopy slepcu jeden:)http://www.youtube.com/watch?v=rr1DSgjhRqE cmok jak smok

  • lola7777

    lola7777

    7 listopada 2013, 16:02

    Marta Ty porabie....tymi prosiakami to mnie rozwalilas:) hahahahaha

  • smerf.maruda

    smerf.maruda

    5 listopada 2013, 20:24

    ach czekolada... z nia zle- bez niej jeszcze gorzej..;) I hear you sister. I hear you and I understand your pain;) Ja kopa w dupala zawsze chetnie Ale po co tylek siniaczyc? skoro to twarz winna jest przezuwaniu;PP czekolada i tak dalej bedzie lezec na polce w sklepie I lypac tymi swoimi slodkimi napisami ze mleczna i ze z bakaliami.. ehh.. Nie wiem, sama sie nad tym zastanawiam.. moze hipnoza???;P podobno dziala

  • Irminkaaa

    Irminkaaa

    5 listopada 2013, 12:14

    Tak to już jest jak człowiek ma sukces na wyciągnięcie ręki:) Tyle już zrzuciłaś, i uda Ci się osiągnąć cel. Każdy ma chwile słabości. Trzymam kciuki, będzie git:)

  • nicky13

    nicky13

    5 listopada 2013, 00:00

    W tym punkcie też przeżywałam impas (ostatnim razem, jak w nim byłam), ale doczłapałam jakoś do 61 - także da się, da się, potrzeba czasu! :)

  • kachagrubacha.wroclaw

    kachagrubacha.wroclaw

    4 listopada 2013, 16:50

    no mi lekarz zalecil na anemie duuzo czekolady zwlaszcza tej wysoko procentowej :)

  • kachagrubacha.wroclaw

    kachagrubacha.wroclaw

    4 listopada 2013, 15:41

    oj tam, taki maly zastoj to przeciez nic ... a czekolada jest bardzo potrzebna do zdrowia bo zawiera zelazo itd... przynajmniej ja sobie tak powtarzam :D

  • MalaAgaaaa

    MalaAgaaaa

    4 listopada 2013, 11:24

    o jaaaaa, jakie to znajome! Waga w miejscu, albo w góre. wszystko kręci sie wokół 59kg i ani drgnie... no ale co zrobić, spinamy poslady i walczymy :D sexi ciałko samo się nie zrobi :) !!!!!

  • magdade

    magdade

    4 listopada 2013, 10:59

    oo, jak ja Ciebie rozumiem!! :))) też stoję w miejscu.. a mamy juz tak blisko do celu.. kopię Cię w ... ;) u Ciebie czeko a u mnie wszystkie słodkości.. już myślałam, że 1.11 nic nie można kupić bo zakmknięte a tu pod cmentarzem pączki sprzedają :/ grr.. trzymam kciuki za cel!! spinamy się!!

  • VitaEmma

    VitaEmma

    4 listopada 2013, 10:00

    A jak ja Ciebie kopnę to Ty też mnie kopniesz? Bo ja mam podobnie:(:(:( Różnica między nami jest taka, ze Ty masz 16kg mniej a ja tylko 6:( (a było już 8 na minusie)

  • judipik

    judipik

    3 listopada 2013, 20:22

    To ja Cie kopie w pupe, a Ty kopnij mnie, oki? Pozdrawiam ;)

  • lola7777

    lola7777

    3 listopada 2013, 12:11

    Tez cos wiem o ostatnich kilogramach...oj trudna sprawa,no ale ja to leniwa jestem,a Ty dasz rade:)

  • chanach77

    chanach77

    3 listopada 2013, 11:49

    Cóż dobrze, że chociaż stoimy, a nie leżymy ;).

  • anastazja2812

    anastazja2812

    3 listopada 2013, 11:36

    nie poddawaj się! Jak chcesz to ja Cię kopnę w dupala :P zawszen lepiej jak waga stoi niż jak ma wzrosnąć ;-)

  • montignaczka

    montignaczka

    3 listopada 2013, 11:32

    heheheheeeeeeeeee no powiem Ci, że w tym babcinym wyglądam lepiej, a te ikeowskie to chyba jakieś zaklamane ;)

  • montignaczka

    montignaczka

    3 listopada 2013, 11:24

    Kochana ja też ćwiczę, dietę trzymam z malymi wyskokami, ale wszystko w bilansie, a wszystko u mnie stoi już kilka miesiecy. Też doszlam do wniosku, ze już chyba bardziej nie da sie schudnąć w moim przypadku, co poradzę, ze uda masywne, jak to w większości mięśnie :/ Pozostaje mi pogodzić się z faktem i nie schrzanic tego, co mam. Milej niedzieli Słońce :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.