Kora1986
kobieta, 38 lat
Katowice
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ja - zapominalska
6 listopada 2013
Tym razem nie zgubiłam czepka, ale za to zapomniałam zabrać z domu suszarki
Kiedyś miałam taką specjalną basenową, ale przy okazji przeprowadzki gdzieś się zapodziała. Całe szczęście, ze polar miałam brudny i ubrałam bluzę z kapturem. Potem jeszcze wstąpiłam po chleb i ludzie dziwnie się na mnie patrzyli jak stałam w tym kapturze.
Mam tylko nadzieję, że nie skończy się to przeziębieniem! Wczoraj przepłynęłam 51 długości (nie jestem pewna, ale basen ma chyba 25 m długości).
![]()
Wizyta u koleżanki też udana. Poopowiadałam jej co w pracy, pogadałyśmy o jej ciężkim losie, bo cały czas musi leżeć i o tym jaką rozrywką jest wizyta u ginekologa.
Generalnie wygląda prześlicznie - i oczywiście na wyjściu zakręciła mi się w oczku łezka, bo też już bym chciała być w ciąży... wiem, wiem do lutego zleci ekspresowo. Postanowiliśmy, że po lutowym @ rozpoczynamy próby. Na początek początek bez napinki. Jak przez dłuższy czas nic się nie uda to będziemy bardziej cyrklować.
Oj dostałam kota na punkcie dziecka.....
dimlondwen_818
7 listopada 2013, 12:45Mam nadzieje że uda ci się zajść w ciąże bez problemów... :) Ja zaszłam w ciąże właśnie w lutym po wielu miesiącach walki leczeniu itp gdy już traciłam nadzieje :) Córcie urodziłam w paxdzierniku i od tego czasu moje życie się zmieniło... wszystko bym dla niej zrobiła :)TRZYMAM KCIUKI :)
lexi545
7 listopada 2013, 12:12podziwiam, bo w życiu bym tyle nie przepłynęła:) a co do dzieciaczka, to luty już niedługo;) powodzenia
therock
6 listopada 2013, 20:04oczywiście miało być 25 nie 35:D cyferki mi się pomyliły:P
therock
6 listopada 2013, 20:03Basen przewaznie ma 35 m:) no to odliczamy do lutego:)
AMORKA.dorota
6 listopada 2013, 18:32jeśli w lutym to proponuję już brać folik i życzę powodzenia.Pozdrawiam.
DietetyczkaNaDiecie
6 listopada 2013, 13:26wyszłaś z mokrymi włosami na ten ziąb? aż mi zimno na samą myśl :-P