Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień trzeci :) jest lepiej, chcę więcej ;p
(sukieneczka)


Dzień trzeci :)
Witam :)

Dzisiaj ćwiczyłam później niż zwykle, gdyż rano miałam kilka spraw do załatwienia :)
Ćwiczenia były ciężkie, ale powiem szczerze było lżej niż ostatnio, przerwę zrobiłam tylko raz , bo strasznie piecze mnie jak ćwiczę po lewej stronie gdzie znajdują się jajniki. Nie wiem czemu tak jest, ale tą dolegliwość mam już od dawna i pojawia się przy dużym wysiłku.
Troszkę oszukiwałam ;p są ćwiczenia których no nie zrobię, więc zamiast tego wykonuję inne lżejsze w tym czasie, zawsze to coś, jakiś ruch, a przecież ćwiczę dla samej siebie :)

Dostałam dziś okres, więc też nie za bardzo się czuję ale dałam radę :) Uwielbiam ten moment gdy jest już koniec, aż chce się wykrzyczeć "AAAAAAA!" :D

Wstałam rano obolała, czuję każdy mięsień. Tyłek, ramiona, nogi, szczególnie łydki, uda. Właśnie obawiam się troszkę, że te ćwiczenia są bardziej nogi, ale chyba są też inne filmiki które skupiają się też na ABS. Jutro będzie dużo rozciągania, nie będzie już tak szybko szybko, więc nie mogę się doczekać :))

Dietka idzie ok :) Obiadki które jem są bardzo sycące i dzięki nim nie rzucam się na jedzenie.
Dziś tradycyjnie rano owsianka, później obiad kurczak, brokuł, ryż, papryka, mój grzeszek to napój energetyzujący, ale to zamiast kawy, zresztą wszystko jest dla ludzi :PP i przed chwilką jogurt naturalny z płatkami zbożowymi i wiórkami kokosowymi :))

Jutro jest sobota, dzień który znienawidziłam odkąd muszę dojeżdżać na zajęcia i czekać prawie godzinę na podwórku aż otworzą, bo innego dojazdu nie mam na czas, przez co marnuję jakieś 3 godziny na dojazd i powrót. Dzień jest rozwalony, wychodzę o 16 z domu, wracam kolo 21:30 , a zajęcia mam tylko od 18 do 20. Gdzie ta sprawiedliwość :D Ale nie będę marudzić, mogę się spełniać, robić to co lubię :) Nie ma marudzenia, trzeba dawać z siebie jak najwięcej się da!

Zamówiłam sobie już na allegro sukienkę na sylwestra ;p Może i wcześnie, ale myślę, że później bym o tym się martwiła, czy dojdzie, i czy będę miała kasę, bo prezenty itp. Jestem zadowolona z wyboru, patrzyłam też by nadała się na wesele czy inną okazję :) Wiem, że mało kto tu zagląda, ale wkleję zdjęcie. Z przodu koronka, a z tyłu tylko czarny materiał ;p Mój cel to zadbać o ciałko by ładnie w niej wyglądać w sylwestra :D
Wygląda tak:


Co by tu jeszcze ;p Chyba na dziś tyle ;p Muszę robić projekt, obronę mam w lutym, a jeszcze praca do napisania, nie chce potem mieć problemów i robić wszystko na ostatnią chwilę ;p

Życzę Wam samych motywacji, chęci do ćwiczeń, ruszenia tyłeczka i robienia czegokolwiek, byle się ruszać, a z czasem samo przyjdzie ;p 



 




© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.