Dziś dzień naprawy wagi....wiedziałam że trochę przytyłam od odpuszczenia sobie 2 miesiące temu diety antycellulitowej ....ale nie wiedziałam że aż tak....TOTALNA ZAŁAMKA. 2 miesiące temu ważyłam 67 kg.. to i tak było bardzooo dużo,ale dziś....przeszłam samą siebie...74kg. W 2 miesiące 7 kg... CZY TO ŻART!!!!??
Jest to cholernie dobijające (np:mój tata przy wzroście 168 i wadzę 60 kg...nie może przytyć,hahha a ja przez 2 miesiące dałam rade przytyć nawet i 7...)-skłonnoścido tyciapo mojej mamie dają regularnie znać....Nigdy nie było tak źle...
Dziś ważę najwięcej z całego mojego życia...chcę mi się wyć z płaczu...ale z drugiej strony bardzooo to zadziałało na moją psychikę iż NAPRAWDĘ TRZEBA SIĘ OGARNĄĆ....z drugiej strony czemu się dziwie od 2 miesięcy zrezygnowałam z diety antycellulitowej i postanowiłam być wegetarianką...tyle że od tego czasu POZWALAŁAM SOBIE NA WSZYSTKO...ALENIE MIĘSO (czyli trochę wpadło chipsów,słodyczy)...i zero ruchu.... haha ja praktycznie w ogóle nie mam kondycji..przekonałam się o tym nie dawno wchodząc z tatą na 3 korony (góry)...babcie nawet bez trudu wchodziły...A JA NIE MIAŁAM KOMPLETNIE W OGÓLE SIŁY!!!
Jest źle...i to nawet bardzo źle .... ale to moja nowa motywacja....ALE MI WSTYD :/
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Haru91
26 listopada 2013, 21:53Jest źle, ale może być dobrze. Nie ma się co załamywać, trzeba się wziąć w garść i się ogarnąć! No i przede wszystkim znaleźć motywację, i chyba ją znalazłaś. :) Życzę Ci powodzenia i wytrwałości, skoro jest +7, to równie dobrze możesz z tego zrobić -7! :D
keram5
16 listopada 2013, 17:08Dziękuje za słowa otuchy dziewczyny :)
Kooociak
16 listopada 2013, 00:09Witaj w klubie , 2 misiace -7 kg . Ale damy radę :D
580Selene
15 listopada 2013, 23:56jak mawiają ... co nas nie zabije to nas wzmocni! bierz się za siebie póki jest czas ... ruch i zdrowe odżywianie a nie jakieś cuda na kiju :)))) pamiętaj upada nawet mistrz ... Wygrywa ten, kto potrafi się podnieść!!! Do celu ... wakacje czekają już tuz tuż ...:P Pozdrawiam