Jak?
Kochane...
Dieta to nie priorytet... Odpuszczam ja sobie...
Z jednej strony chce schudnac a z drugiej...
nie mam tych motywacji... Ale nie- nie mam dola.. Po prostu to zagadnienie jest spychane na drugi plan, choc bardzo mnie drazni, ze nie moge osiagnac tego celu... Moze moj organizm tak bardzo nie chce pozbyc sie tych paru kilogramow, ze az protestuje... za kazdym razem, gdy podejmuje jakies proby zmniejszenia swoich gabarytow...
Zal, no..
tobecomeabitch
18 listopada 2013, 22:29cierpliwosci :) Chociaż może przerwa od diety dobrze Ci zrobi: )
Lovelly
18 listopada 2013, 18:38Dasz radę!
aleksface
18 listopada 2013, 18:07ja mam to samo! od kiedy pamietam to zawsze mowilam '' moj tluszczyk mnie za bardzo kocha by mnie zostawil'' i taka prawda.. jedynie z czego moge schudnac to z wody ewentualnie z miesni...
WildBlackberry
18 listopada 2013, 13:11moze nie jesz odpowiedni o dlatego nie chudniesz. Przez to sie wkurzasz i masz bledne kolo
vitalijka000
18 listopada 2013, 12:44Z jednej strony to dobrze,że nie masz świra na punckie diety, ale z drugiej taki pozytywny świr jest jak najbardziej potrzebny. Bo w zasadzie chcesz coś, ale nie do końca, bo gdyby ci naprawdę zależało to.. no właśnie - CHCESZ ALE CI NIE ZALEŻY. musisz sama odpowiedzieć sobie na pytanie po co właściwie chcę to zrobić?