Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
przedświąteczne niefarty


ano tak:
Pan i Władca obrażony, bo sie niedostatecznie przejmuję jego chorobą. Ale ja nie mam czasu na pierdołki teraz!!!
Zatkał się syfon pod łazienkową umywalką. Błeeee, okropna masa zgniłozielona i czarnozielona, włosy jedynie były rozróżnialne i plastikowy kawałek prostokątny.
Przypaliłam 1/3 grochu do grochu z kapustą. Wczoraj wieczorem. A jeszcze dzisiaj mam wrażenie, że cuchnie.
A dzisiejszym porankiem się okazało, że zginęła pszenica. Nie ma i już. A przecież kupowałam!!!! Pamiętam!
Sparzyłam sobie wnętrze prawej ręki cytryną. Boli zaciskanie.


A teraz przedświąteczne farty:
Na rowerze znowu byłam. Miasto bajkowe.
Dzisiaj oprawimy i ubierzemy choinkę. Będzie błękitnie i bajkowo.
Waga poniżejpaskowa. Niedużo, jedną szklankę! Ale jest!!! I tyle mojej satysfakcji!
  • Nefri62

    Nefri62

    22 grudnia 2013, 20:15

    to w sumie same drobiazgi nie ma si czym przejmować, pozdrawiam

  • advula

    advula

    22 grudnia 2013, 18:18

    :)

  • agnes315

    agnes315

    22 grudnia 2013, 14:10

    jak można się sparzyć cytryną????

  • sr.lalita

    sr.lalita

    22 grudnia 2013, 13:51

    Domek z klockow? ? ;-) Moze wyglada na maly ale w srodku 160m2 to chyba sporo... a co do niefartow, to sa niczym w porownaniu z fartami. Gratuluje szcsegolnie wagi!

  • dam.rade.1958

    dam.rade.1958

    22 grudnia 2013, 13:04

    o jezu, ale u Ciebie dzis niefartowo...najlepiej podobalo mi sie zdanie....."Ale ja nie mam czasu na pierdołki teraz!!!..." buhahahaha

  • asia0525

    asia0525

    22 grudnia 2013, 11:34

    Milej niedzieli!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.