Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zapracowana sobota..


Witam dziś ponownie..
Wczoraj pojeździłam pół godzinki na rowerku stacjonarnym:) Dla niektórych nic a dla mnie sporo :)
Dziś sobota w pracy(za wolna wigilie) a tak ślicznie słonko świeciło:(
i jakiś taki dzień na "nie" mam.. ale nie zjadłam nic słodkiego i jestem z siebie dumna:):)

Moje menu:
-kanapka z wędlina, kawa
-kanapka z wędliną, herbata
-mała garstka pestek dyni i słonecznika
-dwie łyżki ziemniaków z koperkiem i trzy  łyżki buraczku
-dwa małe udka, surówka z pekinki, ogórka, pomidora, fety i oliwy
-kawa, pomarańcza

Śniadanie jem w pracy-może macie jakieś ciekawe pomysły? bo kanapka to takie oklepane..
Pestki przegryzam w pracy, po pierwsze sporo osób je przekąski(jakieś ciasteczka albo cukierki), po drugie żeby nie skusić się na batonika.

Zmykam pojeździć na roweru:)
miłego wieczoru:) do jutra:)

-

  • Macrocosme

    Macrocosme

    28 grudnia 2013, 19:33

    Co do śniadania to gorąco polecam owsiankę - moją miłość, tylko nie wiem czy dasz radę zrobić ją w pracy...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.