Cóż- nie jest źle - yupiiii .
Zaczynałam w marcu - 10 miesięcy temu z wagą prawie 93 kg. Dziś ważę ok 78 kg. Nie udało mi sie osiągnąć celu - ale ważniejsze dla mnie udało mi się w ogóle coś zrzucić i utrzymać kilkanaście kg mniej .
Jak na mnie to jest gigantyczna sprawa...czasem już chudłam trochę i potem wracałam w tempie przyśpieszonym do swojej wagi ...często z większym bagażem tłuszczu...bleee.
Jedyne co mi się nie udało to niestety ostatnie miesiące roku poświęciłam znowu maksymalnie pracy - a miałam zająć się bardziej sobą.
Mam nadzieję, że znowu wrócę do właściwych proporcji i praca nie będzie zabierała mi całego czasu.
Mam nadzieję, że znowu wrócę do właściwych proporcji i praca nie będzie zabierała mi całego czasu.
Moje postanowienia noworoczne:
- pracować umiarkowanie
- spędzać dużo czasu z rodziną
- dbać o zdrowie i kondycję - ruszać się !!!
- spędzać dużo czasu z rodziną
- dbać o zdrowie i kondycję - ruszać się !!!
- zrzucić pozostałe do celu ok 6 kg
Ajlona
3 lutego 2014, 11:57A ja Cię podziwiam!
Enchantress
11 stycznia 2014, 09:18Ja tak cwicze, ruszam sie a efekty mam mizerne...cialo jest jedrne i potrafie dobiec do autobusu bez dyszenia jak lokomotywa, przemiezam kilometry na nogach bez wiekszego zmeczenia. Niestety tej setki nie moge rozmienic od dawna :(
MonikaGien
3 stycznia 2014, 22:28świetny wynik! gratuluję kochana :-)
nena111
3 stycznia 2014, 13:53Piekne podsumowanie:) Gratuluje:)
Attika
2 stycznia 2014, 21:39Jesteś Świetna :D Dasz radę :D
schudne12
2 stycznia 2014, 18:22Tyle już zrzucilas a została Ci tylko połowa tego co masz za sobą więc dasz radę:) trzymam kciuki a do postanowień dopisz częstsze odwiedzanie koleżanek z grupy:)
alicja205
2 stycznia 2014, 11:39Naprawdę pieknie Ci idzie. Powodzenia w dalszym gubieniu kilogramów!