Witam wszystkich serdecznie
Mam na imię Kasia i chcę schudnąć! To moje postanowienie noworoczne i jednocześnie cel jaki chce uzyskać do wesela! (27 wrzesień 2014 r.)
Wiem, że jeszcze troszkę czasu mam i świadoma jestem, że jest możliwe zrzucenie paru zbędnych kilogramów, jednak obawiam się o moją "silną" słabą wolę.. i o to, że moje słabości nade mną wezmą górę.. nie chciałabym tego!
Marzy mi się szczupła, zgrabna sylwetka.. taka której pozazdrościła by nie jedna dziewczyna. Nie uważam, że jestem jakaś nadmiernie gruba, bo zdaje sobie sprawę choćby zerkając na wskaźnik BMI, że moja waga(póki co) na szczęście jest jeszcze w normie, ale wskaźnik jest bliżej górnej granicy i nie chciałabym, żeby kiedykolwiek ją przekroczył, dlatego chce aby maksymalnie zszedł do najniższej możliwej granicy. Poza tym źle się czuję ze zbędnymi kilogramami, wadzi mi mój duży biust, boczki i grube uda. Chciałabym się tego raz a porządnie pozbyć! A tak z innej bajki.. to w przyszłości planuję dzieci.. nie chciałabym, aby po ciąży wyglądać jak jakieś sumo, dlatego już teraz chcę schudnąć, żeby później maksymalnie wrócić do swojej obecnej wagi a nie przytyć o wiele więcej i wyglądać potwornie.
Ważę aktualnie 70 kg a pragnę ważyć 55!
To mój cel i pragnę go osiągnąć najpóźniej do września.
Trzymajcie kciuki i motywujcie mnie swoimi osiągnięciami! :)
Pozdrawiam ;*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
helena1970
3 stycznia 2014, 14:57Witamy, powodzenia!
Koksik!
3 stycznia 2014, 11:33Dasz radę ! :) Powodzenia:):):)
kasik90
3 stycznia 2014, 11:31tak, moje wesele ;) dziękuje za radę nataszakill, jeśli Tobie takie coś pomaga, to czemu i ja bym miała nie spróbować :)
nataszakill
3 stycznia 2014, 11:21Trzymam kciuki, mam podobnie co do tej "silnej"słabej woli i żeby ją wzmocnić to na lustrze nakleiłam kartki, typu chcesz schudnąć trzymaj się diety i ćwiczeń. Wiem śmieszne, ale przez tydzień udało mi się stracić 2 kg. Spróbuj coś takiego tyle że związanego ze ślubem. Sorki że się wymądrzyłam.
hastalavistaa
3 stycznia 2014, 11:13trzymam kciuki :)