Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dobry zakwas nie jest zły :p
5 stycznia 2014
I tak, mimo że te 20 min z Mel B ćwiczyło mi się całkiem przyzwoicie, to od wczoraj odczuwam przyjemny, niezbyt silny ból w mięśniach A prawda jest taka, że ja uwielbiam zakwasy:) W związku z czym ruszam za moment dalej z ćwiczeniami:)
Śniadanko dziś zaliczone: 2 parówki z szynki + serek wiejski + kawa, obiad miałam jeszcze z wczoraj, a obecnie pochłaniam sobie podwieczorek:
Miłego niedzielnego wieczoru:)
A wiecie co jest najlepsze??? Jutro też jest niedziela!!!!:)
Tak tak, wiem :) w razie jak tylko coś poczuję, odpuszczę. Mam stabilizator taki elastyczny także jakaś tam ochrona będzie. Przyznam szczerze że trochę się stresuję tą dietą, jakiś taki strach - pewnie przed porażką. Chyba też zrobię sobie galaretkę z owocami bez cukru itd. Dawno nie jadłam a mega pomysł. Trzymam za Ciebie kciuki :) :*
PewnaPannaM
6 stycznia 2014, 13:34Ojej muszę taką zrobić mniam mniam:D
robaczki2
6 stycznia 2014, 13:11aż mi ślinka pociekła na widok tej galaretki owocowej:)
KulaKuleczka
6 stycznia 2014, 12:23Tak tak, wiem :) w razie jak tylko coś poczuję, odpuszczę. Mam stabilizator taki elastyczny także jakaś tam ochrona będzie. Przyznam szczerze że trochę się stresuję tą dietą, jakiś taki strach - pewnie przed porażką. Chyba też zrobię sobie galaretkę z owocami bez cukru itd. Dawno nie jadłam a mega pomysł. Trzymam za Ciebie kciuki :) :*