Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pierwszy malutki sukces
12 stycznia 2014
Witam w niedzielne południe, dziękuję za przyjęcie zaproszenia, jestem zadowolona, bo waga poszła nieco w dół, jem niewiele, niestety nie ćwiczę, gdyż po upadku boli mnie dolna część pleców:) W przyszłym tygodniu ruszam z ćwiczeniami. Muszę się zrelaksować, odpędzić złe myśli, przestać się zamartwiać, zadbać o siebie. Teraz "ja" jestem najważniejsza!!! Żebym jeszcze znalazła czas i ochtę na smaczne dania , oczywiście dietetyczne. Mam mnóstwo książek kucharskich, ale rzadko do nich zaglądam. Potrzeba mi harmonii, pogodzenia z sobą i światem. Jak to osiągnąć?
asiak301
12 stycznia 2014, 13:05Jak schudniesz pogodzisz się ze sobą:) Kiedys schudłam 40 kg i potrafiłam żyć w pięknej harmonii ze swoim ciałem i sukcesy same się sypały. Z każdym kg do przodu ta harmonia została zaburzona, teraz też dąże do pełnej harmonii i pokochania siebie. Uda nam się, a przpeisów jest masa na Vitalii - sa sprawdzone i pyszne, spróbuj! Powodzenia, trzymam kciuki.