Wczoraj nie mogłam się powstrzymać i po dniu jedzenia samych zdroweyh rzeczy wszamałam czekolade z orzechami, ale cóż, trudno. Dziś tego nie powtózyłam, za to zaspałam i do 16 jadłąm same wafle ryżowe, pięknie... W każdym razie jakiś plan na jutro sobie obmyślam i to będzie:
ŚNIADANIE 9:00
figi suszone <musze sie stopniowo odzwyczajać od słodyczy!>
kasza gryczana
pomidory suszone
jajko sadzone
jakieś warzywa/owoce
LUNCH 12:00
coś zdrowego w kawiarni
OBIAD 16:00
?
POOBIEDZIE 19:00
?
KOLECJA 22:00
?
BIEGANIE
no i jutro zobaczymy, czy chociaż śniadanie mi wyszło
do diety motywuje mnie Bosacka i fakt, że szczupy = możliwość pracy w reklamie czy czymkolwiek <czyli tanio i szybko zarabiać pieniądze = bycie niezależnym = podróżowanie po całym świecie > takie są przynajmniej moje jakieś plany i tego sie trzymam