wcale nie chce mi sie spac :( a rano pobudka o 7 (najpozniej), bo o 8 robotka czeka.. nieduza, bo nieduza, ale karola liczy na nas.. potem powrot do domku, i do mojej pracki, tak juz na spokojnie.. fajnie bedzie wrocic :) szczegolnie z nowa fryzurka :D nie moge sie nia nacieszyc :D tak dobrze zrobionych wlosow nie mialam od dawna :) wygladam super (nawet mimo tych dodatkowych 2 kg)
teraz juz sprobuje usnac
moze mi sie uda ;)
powtornie - dobranoc vitaliuszki ;)