Już niedługo... za pół roku...,albo dopiero
Teraz jednak jestem jeszcze ... 39,5- letnia.
nie martwi mnie to a raczej skłania do przemyśleń.
Czuję ostatnio dużo siły mam moc!
Jeszcze w listopadzie zoperowałam żylaki nogi, poszłam niedawno na usg brzucha bolącego NAPRAWDĘ DŁUGO(3 LATA z różnym nasileniem),przytyłam ale od dwóch tygodni ostro wzięłam się za pracę nad sobą łącznie z fikaniem na
na dywanie ,a tego nie darzę sympatią.
Jestem dumna z siebie chyba mam prawo.
zmieniam pasek na aktualny, choć trochę się wstydzę ,ale prawda
jest najważniejsza.
fiona.smutna
1 lutego 2014, 18:56Prawda jest najważniejsza, :) ona często motywuje do działania:) Dobrze, że wróciłaś:)