Ech, jakoś nie mogę się rozpędzić w tym nowym roku
Ferie się kończą a ja w czarnej dooopie ze wszystkim.
No, może widać maleńkie światełko w tunelu: chyba będziemy mieli nowego bokserka Piszę chyba, bo na pewno będzie, gdy zawita już do domu. Takie oto cudo, Tristan:
Po śmierci naszego Pucia szukałam pociechy w internecie i trafiłam na stronę Fundacji SOS Bokserom. Jak poczytałam sobie, ile cudownego nieszczęścia czeka na jakąkolwiek pomoc, zabrałam się do roboty. Chociaż nie myślałam o adopcji. Jednak im więcej czytałam, tym bardziej nie mogłam przeżyć, że u nas jest takie puste miejsce, a tam są boksie czekające na miłość. Zaczęłam procedurę adopcyjną. Pani z Fundacji zaproponowała mi bokserka z Olsztyna, którego właściciele muszą oddać, bo zmienili pracę i w ogóle dla niego nie mają czasu. Wieczorem na próbie pochwaliłam się koleżance, która jest zresztą weterynarzem. Okazało się, że jest to bokserek naszej wspólnej koleżanki. Ja niestety nie wiedziałam o jej obecnej sytuacji czasowej, bo od jakiegoś czasu z nami nie śpiewa. Teraz nie mogę się doczekać...
Odchudzeniowo i ruchowo bez zmian, czyli NIC.
Wczoraj wprawdzie spięłam tyłek i ruszyłam się na basen (2 km w godzinę), dziś już przejechałam na rowerku 40 km. Ale znając siebie wiem, że może to być kolejny słomiany zapał. Jedzenie staram się ogarniać, ale marnie mi to wychodzi. Zawsze pojawi się coś nadprogramowego w polu widzenia
Waga kręci się w okolicach 87 kg, co i tak jest sukcesem, gdy pomyślę o napadach żarłoczności, które mnie ostatnio nawiedzały.
joannab6
7 lutego 2014, 09:02To nie czekaj i bierz się do roboty :) A piesek - cudo:)
elasial
6 lutego 2014, 21:54Ach ,piesio! Jaki fajny!!! Będziesz miała nowe zajecie- obowiązkowe wychodzenie i bieganie z piesiem. To bardzo dobry pomysł!!! Pozdrawiam!!! Prawda,ze świat jest mały!?
benatka1967
6 lutego 2014, 21:07piękny ten piesek
agaj1975
6 lutego 2014, 19:12Witaj, dawno Cie nie było:-)) Schudnę, schudnę, schudnę... o, schabowy! - ja mam za to tak:-)))
moderno
6 lutego 2014, 17:09Dobrze , że się Alu w końcu odezwałaś to przynajmniej wiem , że żyjesz. Jak nowy domownik zawita do Was to czekam na zdjęcie
Desperatka75
6 lutego 2014, 13:48U mnie ferie od poniedziałku a zdjęcie mówi samo za siebie ;-) Buziaki! <img src="http://moje.glitery.pl/obrazki/36/157/6-Ferie-ech-te-fer-5269.jpg">