Wiem, że zamilkłam na jakiś czas, ale za to się pochwalę,
jak w tytule:
DOSTAŁAM NOWĄ PRACĘ!!!
Proces rekrutacji był długi, a ja nieraz przeżywałam chwile zwątpienia, ale się udało!!!
Praca:
1. Bliżej niż dotychczasowa, a po przeprowadzce 5 minut wolnym tempem, na pieszo!
2. W jednostce budżetowej, a nie u zakichanego prywaciarza.
3. W zawodzie, z możliwością awansu i rozwoju.
4. Zarobkowo lepiej, choć na razie pół etatu to wyjdę podobnie, a za to czasowo będę miała więcej czasu dla siebie.
5. Dyrektorka wydaje się sympatyczna i atmosfera w pracy też.
Cieszę się przeogromnie.
Muszę teraz oznajmić mojej "kochanej" już na szczęście prawie byłej szefowej, że odchodzę. Wiem, że wychodzę na bezduszną, ale u niej nie ma dnia bez jazdy, więc gdzieś mi skrupuły minęły. Dziewczyna, która była na pół etatu też odeszła, akurat miesiąc temu. Zostanie jej tylko nowa studentka na umowie zlecenie, która jest na innym kierunku studiów i mimo, że jest mądra i sympatyczna to dopiero się uczy od dwóch miesięcy, więc życzę szefowej powodzenia <zołza ze mnie>
Jeżeli chodzi o dietę to nie schudłam, ale też nie przytyłam aktualnie, więc to już pół sukcesu. A będę miała mniej stresów to i z dietą będzie łatwiej. Na zumbę chadzam co piątek i raz w tygodniu łyżwy - spodobało mi się - które na wiosnę wymienię na rolki.
Idę świętować.
I w weekend również.
Aż mnie trzęsie z radości!
jak w tytule:
DOSTAŁAM NOWĄ PRACĘ!!!
Proces rekrutacji był długi, a ja nieraz przeżywałam chwile zwątpienia, ale się udało!!!
Praca:
1. Bliżej niż dotychczasowa, a po przeprowadzce 5 minut wolnym tempem, na pieszo!
2. W jednostce budżetowej, a nie u zakichanego prywaciarza.
3. W zawodzie, z możliwością awansu i rozwoju.
4. Zarobkowo lepiej, choć na razie pół etatu to wyjdę podobnie, a za to czasowo będę miała więcej czasu dla siebie.
5. Dyrektorka wydaje się sympatyczna i atmosfera w pracy też.
Cieszę się przeogromnie.
Muszę teraz oznajmić mojej "kochanej" już na szczęście prawie byłej szefowej, że odchodzę. Wiem, że wychodzę na bezduszną, ale u niej nie ma dnia bez jazdy, więc gdzieś mi skrupuły minęły. Dziewczyna, która była na pół etatu też odeszła, akurat miesiąc temu. Zostanie jej tylko nowa studentka na umowie zlecenie, która jest na innym kierunku studiów i mimo, że jest mądra i sympatyczna to dopiero się uczy od dwóch miesięcy, więc życzę szefowej powodzenia <zołza ze mnie>
Jeżeli chodzi o dietę to nie schudłam, ale też nie przytyłam aktualnie, więc to już pół sukcesu. A będę miała mniej stresów to i z dietą będzie łatwiej. Na zumbę chadzam co piątek i raz w tygodniu łyżwy - spodobało mi się - które na wiosnę wymienię na rolki.
Idę świętować.
I w weekend również.
Aż mnie trzęsie z radości!
edycja2
26 lutego 2014, 11:20dawaj znac co z nowa praca i jak:) 3mam kciuki!!
Marcela28
21 lutego 2014, 11:46Gratuluję z całego serca:)))))
mona26r1
21 lutego 2014, 08:29Grrrratuluje! I masz racje, nie miej skrupolow :-)
Ellfick
20 lutego 2014, 22:00Kurczę świetnie... gratuluje... powodzenia w nowej pracy !! kiedy zaczynasz??
PaczekBezLukru
20 lutego 2014, 21:38gratuluje swietnej pracy!
edycja2
20 lutego 2014, 20:43ojej!! wielkie Gratulacje! to wspaniale! tak sie ciesze razem z Toba.mam nadzieje ze szybko sie przeprowadzicie i bedziesz żyła własnym życiem:) 3mam kciuki! wspaniale! i dziękuje za miłe słowa.miło przeczytac ze jest sie ładnym :)
RybkaArchitektka
20 lutego 2014, 18:02gratulacje!
kamisia0087
20 lutego 2014, 17:32Super Gratuluje :)