Zawsze jest "od jutra zaczynam".. Dziś postanowiłam,że dość siedzenia przed telewizorem z chipsami lub czekoladą, bo w końcu o własnych siłach się sprzed niego nie podniosę. Wczoraj zamówiłam rower stacjonarny, dziś skakankę z licznikiem (lubię taki bajery). A jutro po szkolę chyba wskoczę na normalny rower i wybiorę się na przejażdżkę. Wiosna coraz bliżej, a ja ostatnio zapuściłam się, jak jeszcze nigdy. Próbowałam Chodakowską, A6W i wiele innych, ale brak silnej woli to moja ogromna wada.. Mam nadzieję, że tym razem uda mi się dojść do wymarzonego celu.. Czas najwyższy. Mam nadzieję, że konto na Vitalii równiż w jakiś sposób mi pomoże, że znajdę tu jeszcze większą motywację, a może to ja dam ją komuś? Jestem otwarta na nowe znajomości, z chęcią porozmawiam czy to z kimś, kto zaczyna, jest w trakcie, czy już skończył swoją przygodę ze zrzucaniem wagi. Pozdrawiam wszystkich cieplutko i proszę- trzymajcie kciuki!
akinorewsa
24 lutego 2014, 00:30Wszystkim Wam pięknie dziękuję za te słowa! Aż zrobię 100 brzuszków, tak na dobry sen :)
kingulka1990
24 lutego 2014, 00:29tak jak na moim zdjęciu profilowym ! NO MORE TOMORROW ! nigdy :P Pamiętaj i wytrwaj w tym co postanowiłaś a bedziesz za jakiś czas mega z siebie dumna !! Powodzenia !
Creer
24 lutego 2014, 00:19Trzymam kciuki ! Moje dieta trwa dopiero drugi dzień ! :) Jestem z Tobą i mocno liczę, że nam się uda ! :***
spelniacmarzenia
24 lutego 2014, 00:05TRZYMAMY !