wiec pomyslałam ze jak jeden dzien nigdzie nie pojde to pocwicze , poucze sie, posprzatać
i co ?
i psinco
umyłam podłogi, zrobiłam porzadek w szafce z wieszakami ora na dwóch półkach i tyle
diete trzymam pieknie
a waga sobie rosnie
zgubiłam gdzies usmiech, nie widział ktos??
ps. oczywiscie nie z powodu wagi bo takimi pierdołami to ja sie nie przejmuje
irenka1973
27 lutego 2014, 07:33Kochana, szybko sobie wlacz cos co Cie zawsze rozsmiesza, film, kabaret, cokolwiek. Jest duza szansa ze usmiech sie znajdzie:)
bozenka1604
27 lutego 2014, 06:11Uśmiech znalazłam i odsyłam czym prędzej priorytetem. Powinien być u Ciebie na dzisiaj. Buziak :)