-6,1 kg
jestem zadowolona , nawet więcej niż zadowolona..
stwierdzam że odchudzanie z Vitalią daje dużo większe efekty niż zmaganie się z własnymi kilogramami samemu ..
dawno nie byłam tak zmotywowana jak teraz.. działa tak na mnie perspektywa zgrabnej sylwetki na lato :D
mój batonik sprzed tygodnia jeszcze leży nadal ...
nie leżą natomiast 2 pączusie, które dzisiaj w ramach tłusto-czwartkowej tradycji skonsumowałam...
wiem powinnam była zrezygnować z ich , ale z wielka przyjemnością i bez wyrzutów sumienia pożarłam je .....
no może po tym drugim sumienie troszkę drgnęło, ale tylko minimalnie
od jutro wszystko wraca na utarte dietkowe tory ..
Mastiko
1 marca 2014, 22:42Sześć kilogramów to naprawdę coś. Szacun! Gdyby mi się to udało......
magnolia90
28 lutego 2014, 22:48Tyle samo zgubiłam - w dwa miesiące.
mames14
28 lutego 2014, 19:16A ja mimo wszystko wytrwałam i nie poddałam się pączusiom!! Dziękuję za rozbawienie mnie żarcikiem jak ze skeczu!!!
Laperlaa
28 lutego 2014, 18:49Ależ piękny spadek-należała ci się nagroda :)
Norgusia
27 lutego 2014, 21:22Fiu fiu fiu!!!! super wynik! GRATULACJE! a te pączusie to już takie są!
TakBardzoBymChcialaSchudnac
27 lutego 2014, 21:12wow!!brawo!!!gratuluje takiego spadku wagi!!!
chubby90
27 lutego 2014, 21:08Ja też zjadłam dwa pączki :D bez wyrzutów :P
dede65
27 lutego 2014, 21:00gratuluję wyniku ;)))) no i ten batonik..... pełen szacun jak mawia młodzież ;)