Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Głupi to ma zawsze szczęście:)




No proszę wczoraj zaliczyłam pączkową wtopę, a tu dzisiaj wagusia tylko 100g na plusie, nie jest źle, walczymy dalej, bo kto nie walczy ten dupa!
Mój zjadł wczoraj 12pączkali, a dziś do śniadania jeszcze 5sztuk wcisnął i co? Na wadze miał spadek -500g, nie wiem jak on to robi, może to zasługa codziennie 10 -godzinnej fizycznej pracy? Pewnie wysiłek robi swoje.

A tu jedzonko na dzisiaj
mix owocowy w jogurcie naturalnym



II śniadanie


Obiad
Barszcz czerwony +2 jajka


gotowany filet z dodatkiem serka kanapkowego i rzeżuchy+surówka z tartej marchwi i jabłka


Podwieczorek
Banan zalany domowym jogurtem naturalnym+2 kostki gorzkiej czekolady+kilka orzechów włoskich


i kolacja



  • Rakietka

    Rakietka

    2 marca 2014, 22:08

    Śliczne menu :)

  • sarna88

    sarna88

    1 marca 2014, 21:19

    ja dziś zasadziłam rzeżuszkę rano i już na wieczór kiełkuje :D za 2 dni będą kanapki :D pozdrawiam

  • syrfina

    syrfina

    1 marca 2014, 20:21

    Kurnia. Głosna się robię jak takie piękne zdjątka oglądam. uciekam więc by nie poledz w 3 dniu dietki :).

  • maGdalenka1951

    maGdalenka1951

    1 marca 2014, 06:51

    smaczności,sliczności...ale kila 'wskoczą".Pozdrawiam

  • MIPU91

    MIPU91

    1 marca 2014, 02:02

    ale tu smacznie u ciebie te palmy z parówek niezłe:] i barszyk mniam ale mam ochotę uwielbiam , zjadłabym sobie taki zabielany , bo taki z uszkami jem od czasu do czasu instant :]a waga w mig spadnie:]

  • magnolia90

    magnolia90

    28 lutego 2014, 22:44

    E tam, uszy do góry!

  • paniania1956

    paniania1956

    28 lutego 2014, 22:00

    Aneta zbyt piekne zeby bylo prawdziwe -mysle o bateriach:)) ladne fotki jedzonka.

  • MonikaGien

    MonikaGien

    28 lutego 2014, 20:19

    ale pysznie :-)

  • karolina112233

    karolina112233

    28 lutego 2014, 20:18

    a tych kielbas i parowek nie za duzo? takie to ani zdrowe ani dietetyczne.

  • Meg73

    Meg73

    28 lutego 2014, 18:53

    Jedzonko jak zawsze pyszniutkie a pączusie hmmm to nagroda za zrzucone kilogramy. :) Ty Anetka zjadłaś dużo pąków i na wadze nie przybyło a ja nie zjadłam żadnego i pewnie od samego patrzenia przytyję haha:) Pozdrawiam

  • marta80a

    marta80a

    28 lutego 2014, 18:45

    Jakie pyszności mm ;-) ♥

  • gkraft

    gkraft

    28 lutego 2014, 18:42

    ale piękne te jedzonko ;-)

  • MagdalenazWenus

    MagdalenazWenus

    28 lutego 2014, 18:19

    ale super jedzonko.A jak sie ta dieta nazywa?

  • piatek55

    piatek55

    28 lutego 2014, 16:38

    Takie pączki wyjdą na wadze po paru dniach to że zjadł tyle wyjdzie potem ;)

  • Rogalik89D

    Rogalik89D

    28 lutego 2014, 16:19

    Kochana co drugi głupi jak mówi moja mamka :) nono ale menu :)

  • Karampuk

    Karampuk

    28 lutego 2014, 14:38

    ja cie nie chce straszyc ale czasem waga sie msci po dwóch dniach

  • sobotka35

    sobotka35

    28 lutego 2014, 14:03

    Ja nie mogę powiedzieć,żeby sok z buraka był jakoś szczególnie smaczny,bo jest baaardzo słodki,a ja wolę wytrawniejsze smaki,ale przełamuję go czasem sokiem z pomarańczy,czy grejpfruta,cytryny,a bywa,że i taki słodki wypijam,bo zdrowy,więc nie ma co grymasić:)))A zakwas buraczany na barszcz jest przepyszny:)

  • keisho

    keisho

    28 lutego 2014, 13:15

    Achh niestety oprócz tego, że staram sobie tak ładnie przyrządzać jedzenie to nie ma większej tutaj mojej zasługi. Zdjęcia są wygrzebane z internetu, nimi się inspiruje. Następnym razem koniecznie napiszę, że to niestety nie moja zasługa. :(

  • mamaszymonka1984

    mamaszymonka1984

    28 lutego 2014, 13:12

    Praca fizyczna bardzo pomaga. Pracowałam 2 lata na magazynie, również na nocki -głównie chodziłam, nie dźwigałam. Jadłam pizze, kebaby i inne świństwa, często ok 7 rano, o 8 szłam spać po tym żarciu i bez żadnych innych aktywności ważyłam stale 75-73 kg.

  • sobotka35

    sobotka35

    28 lutego 2014, 12:55

    Jakie ładne kwiatuszki:)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.