Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
A łyżka na to- NIEMOZLIWE!

pozdrawiam :)

no ale po tłustym czwartku nastały u Ciebie chude dni :)

waga spada:) gratuluję:) na siłę nie jedz

Ksiądz mi nie pozwoli. Mamy spowiedź w piatek i koniec. Świadkowie albo z nami w piatek albo z sobotę rano na mszy. Także ta godz nie bedzie zaoszczędzona;-)

:)))

Gratuluję spadku:)

no jak zostalo to luzik:)

Bijesz rekordy kochana i tak trzymaj pokaż tej szklanej małpie jak sie chudnie z klasą:)

Przesuwaj :) Idziesz jak torpeda :)

przesuwaj suwaczek! waga pięknie Ci spada!

no robisz Ty postepy niesamowite :) też bym chciała prawdziwe kwiaty ale nie mam czasu na to po prostu :( sztuczne są ładne i dlatego mnie to nie boli, że będe mieć sztuczne ale te co wrzuciłam to porażka, ja wiem, tylko, że nie mogę znalezć takich ładnych sztucznych róż w kolorze niebieskim :( takich nierozkwitniętych :(

No proszę jak ładnie waga poleciała!

:)

ale dajesz malutka...woooow!!!

o je....milego dnia

o moja ulubiona reklama :):) alez mi uciekasz :)