Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
boo!


Do końca dużego celu zostało:65 dni

Do końca celu jeziorowego zostało: 34 dni

Do końca celu miesięcznego zostało: 4 dni

A ja co? a ja lada dzień osiągnę cel miesiąca kolejnego, to dobrze ale prędkość chudnięcia trochę mnie niepokoi, jo-jo czai się już tuż za rogiem, stres trochę schodzi więc i głód powraca tylko teraz trzeba się trzymać żeby nie nadrobić tego jeszcze szybciej jak się pozbyłam. Po drodze teraz przed ważeniem wizyta u jednych i drugich rodziców na żarciu a oni jakby mogli dolali by smalcu do kawy więc jedyne co mi pozostaje to pilnować wielkości porcji, przed kolejnym celem w kolejce wypadają święta więc też może być ciężko no ale trzeba dać radę, na spokojnie za to jest ostatni cel półroczny w którym koniecznie muszę osiągnąć cel, teraz te małe cele to jeszcze coś można podciągnąć czy przymrużyć oko ale! trzeba osiągnąć ostateczny cel i koniec kropka, nie ma innej opcji, trzeba spiąć pośladki i nie dać się, przecież nie można zostać pokonanym przez żarcie, ono nawet nie walczy :).

Będzie dobrze - musi być.

  • paauulinaa

    paauulinaa

    31 marca 2014, 21:48

    Na pewno będzie dobrze :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.