Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zjeść pizzę? // Kilka fotek ;)


Cześć wszystkim! <3

Dopiero dzisiaj znalazłam czas na naskrobanie kilku słów. Ostatnio byłam bardzo zajęta. 

Co się działo?

W czwartek zwiększyłam minuty biegu, jest ciężej, ale muszę jakoś wytrzymać. Póki co zero słodyczy, cały czas trzymam się dietki.  Nie mogę się już doczekać wtorku. Jestem taaak bardzo podekscytowana tą siłownią i metamorfozą! ;D

Dzisiaj idę na urodzinową imprezkę przyjaciółki. I tutaj pojawia się problem.. Idziemy do pizzerii. Chyba zjem kawałek pizzy, bo trochę głupio nic nie jeść, a nie chcę na razie nikomu mówić o odchudzaniu. Co poradzicie? Jeść? :D

Dodam, że dzisiaj zrobiłam trening biegowy i ograniczyłam kaloryczność wcześniejszych posiłków. Liczę na pomoc od Was ;>

Na koniec kilka fotek z ostatnich dni ;)

Wczorajszy żużel <3

A w takiej scenerii zazwyczaj biegam :D

Pozdrawiam! ;)

  • Rakietka

    Rakietka

    31 marca 2014, 11:43

    :)

  • piatek55

    piatek55

    29 marca 2014, 21:57

    Można sobie pozwolić na troszkę szaleństwa, wybiegasz to :D

  • Halincia01

    Halincia01

    29 marca 2014, 21:31

    Zjedz, a jutro na siłowni sobie odbijesz :)

  • wonuska

    wonuska

    29 marca 2014, 19:19

    Widzę, że jako prawdziwa Gnieźnianka kibicujesz czerwono czarnym :) A co do pizzy to kawałek nie zaszkodzi, a w towarzystwie nie wypada odmawiać, a szczególnie na imprezie urodzinowej.

    • foreverdreamerrr

      foreverdreamerrr

      30 marca 2014, 19:57

      Oczywiście, żużel we krwi od urodzenia ;) Dokładnie, jakieś urozmaicenie na diecie czasem musi być :D

  • banszi

    banszi

    29 marca 2014, 17:28

    Ja bym zjadła :) Raz na jakiś czas można

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.