Dzień dobry , tak pare słów napisać, bo tak fajnie jest tu być ... Milo jest I zajęcie jest niezłe hobby, I miłych ludzi dużo - choc z dietą gorzej . To znaczy w miare jedzenie racjonalne I zdrowe I bez podjadania zbytniego, ale sie nie chudnie, bo sie nie ćwiczy , no ale może jeszcze przyjdzie ten czas. Jak ktoś mawiał - ,, musi przyjść ten dzień ... Myslę,że jeszcze przyjdzie I zacznę ćwiczyć. Ostatnio czytałam (kolejny już raz, bo zaglądam tak czasami ) książkę Louisy Hey -" Możesz uzdrowić swoje życie" I jak czytam tam ,że jej matka 90 letnia zaczęła ćwiczyć cztery razy dziennie, no to jak cie mogę.... Być może po pięć minut ale jednak .. Więc są takie dobre wzorce ... A ja chciałam napisać w temacie tego leku, który polecam, co podawałąm linki I odsyłałam do ksiązki Julii Schopick "Nieznana medycyna", - a więc jeszcze raz chciałąm zachęcić do zapoznania się bo to będzie lek ,który przyniesie dobre rezultaty I w efekcie zdrowie. Bo jest to naltrekson w niskiej dawce, to ważne niskiej - 4,5 mg I on podnosi endorfiny w organiźmie, a to jest to co człowiekowi jest potrzebne żeby być zdrowym. Bo endorfiny to co - to radość ! a to jest człowiekowi potrzebne. Generalnie chorujemy dlatego,że jesteśmy zdenerwowani, zbytnio pobudzeni, smutni, zrozpaczeni, mamy w sobie krytycyzm, pogardę, drwinę, nieszanowanie drugiego człowowieka, samolubstwo, I tak wogóle nie jestesmy ludzmi radosnymi, życzliwymi, tylko egostami, I takie rózne grzechy. A przecież każdy z nas wie, słyszał,że ludzie życzliwi radosni żyją dłużej I nie chorują. Tak ? ? Każdy słyszał, a poza tym każdy z nas jest katolikiem ,czy chrześcijaninem I każdy wie,że ludzie chorują, bo grzeszą, I dlatego też człowiek zaczął krócej żyć, bo z pokolenia na pokolenie bardziej sa grzeszni ludzie I z powodu grzechu się choruje I żyje krócej. Te wszystkie cechy, króre wymieniłam lekceważenie, samolubstwo, krytycyzm, egoism , upór, I lęki. Tak, najwięcej ludzie mają leki .... I takie inne to sa zachowania I odczucia nieradosne smutne, , żal smutek, krzywda ....to sa co - grzechy. I buduja się choroby, np rak to długo chowany uraz , krzywda .... a więc trzeba nam tych odwrotnych emocji, radosnych, czyli dużo, DUŻO, DUŻO. radości., A lek o którym mówię to przede wszystkim endorfiny, wytwarza endorfiny , a endorfiny to radość .. więc nie jest trudny wnioisek ,że musi zastępowac tamto wszystko co wywołało choroby, np raka, stwardnienie rozsiane, toczeń, depresję, zapalenia stawów reumatoidalne, chorobę Crohna, czy inne ... Sama jeszcze nie dotarlam I jak na razie moja lekarka nie przepisała mi go, ponieważ , no nie wiem, nie jest przekonana, ( może jak poczyta dałam jej książkę) a poza tym ja jestem gapa, zawsze gapa, nigdy nie powiem wszystkiego nie wyjasnie do końca, no bo taki ze mnie człowiek I nie powiedziałam jej ,że to chodzi o naltrekson w niskiej dawce, Oczywiście przeciez musiałam nie powiedzieć wszystkiego I ona może myslała,ze taka dawka jak przy odwyku 50 mg, - a to jest potrzebna dawka 4, 5 mg. Nie przepisała mi, bo to wchodzi dopiero, choc znane jest od wieku, ale gdzies zepchniete w kąt, . W internecie czytałam że to może być ( jak się rozpowszechni _) na miare penicyliny I sterydów opioidowych . Więc ja chciałam raz jeszcze o tym powiedzieć, bo tak bym chciałam zawsze dobrze dla ludzi... Ja wyczytałam ,że w Kłodzku jest lekarz który wypisuje te recepty, na naltrekson w niskiej dawce. Moze niepotrzebnie piszę może z uporem maniaka ... Na youtube sa razmowy prekursorów dr Bihariego, Dr Iana Zagona, Dobrze jest dotrzec do źródła .. To tyle, może któś sie zainteresuje, poczyta ... A tak z innych spraw, to dobrze, że dzisiaj zabrali wreszcie te rusztowania, I jesteśmy spokojniejsze, bo córka bardzo się bałą. Wpadła w nerwicę, spała w hotelu z dzieciaczkiem bo pani manager dała im pokój, a drugi wnuczek pojechał do swojego ojca.Chociaz tyle ,że ten hotel był - ja nien powiem bo ja tez miałąm ostatnio lęki, byłam jakaś nabuzowana, podenerwowana, pobudzona...az musiałam wziąć znowu lek haloperidol, bo nie byłam w stanie tego opanować skakało mi bardzo w górę ciśnienie, więc troche sama biore leki choc co drugi dzień. A poza tym to syn będzie spał u córki bo moze jeszcze troche będzie się bałą bo żeby ten człowiek nie przyszedł sie zemścić, że to przez nas wkopał sie I będzie siedzial. Choć nie wiemy,może zdaje się,że siedzi już do sprawy. Muszę zapytaćI tak to najważniejszy spokój. Córka z chłopakiem pisze, raz on pisze wspaniale ,że jestesmy uszczęśliwione, a zwłaszcza ja ) a czaem ją dopada niepewność, no zobbbbbaczymy jaki epilog będzie miała ta znajomość naszoklasowa. Synek z Polski rozstał się z dziewczyną, to znaczy ona z nim I pisze ,że cierpienie zabija, a dzisiaj pisze, że wróciła,żeby rozdrapywać stare rany, kiedy zaczął sie godzić ze strata... No I ta to jest nie wiele mogę pomóc, tylko tyle,że powiemmm że będzie dobrze, że ludzie sobie przebaczają million razy, I że napewno ułoży sie dla niego dobrze, choc czsami może trzeba jeszcze odrobić jakąś lekcję...
I tym akcentem zakończę, dodam tylko,że pogodę od czterech dni mamy piękną, słoneczną, więc troche sie spaceruję, wczoraj pochodziłam nad morzem ...I do usłyszenia, buziaki zasyłam - Irena
irena.53
17 kwietnia 2014, 13:48A ja wierzę ,że bez względu na wiek za;llezy kto I jaką forme ma.,, można ćwiczyć, oj można. Społeczeństwo amerykańskie czy angielskie to inne społeczeństwo, zobaczyłabyś jak tutaj 8o parolatki kierują jeżdżą sa,mochodem , ja się już nie dziwię, to spokojni ludzi BBARDZO SPOKOJNI, ja jestem 60 latka a boję sie jeździć samochcodem, choc kierowca jestem. - spokój I to trzeba mieć żeby wiele móc ...Tylko my mamy inną mentalność, bo my w komunie wychowaliśmy się, a to, ot takie jest ....
tirrani
17 kwietnia 2014, 11:10Irenka, co Ty opowiadasz? Średnia długości życia ludzkiego systematycznie się wydłuża:) a więc zgodnie z Twoją teorią przeciętny człowiek jest coraz lepszy:) bardziej pobożny ,życzliwy, radosny:) a co do tego leku...to nie naturalne endorfiny tylko wynik działania opioidów. Gdybym była lekarzem tez bym nie przepisała zasadniczo zdrowemu człowiekowi leku z tej samej właściwie półki, co heroina i morfina... Słońce , spacery ,kijki- jak proponuje Benatka- to wg mnie dużo trafniejsza recepta:) Pozdrawiam Cie serdecznie:)Miłego dnia:)
benatka1967
17 kwietnia 2014, 07:31korzystaj ze słońca , zaczniesz od spacerów a potem może kijki ? pozdrawiam :)