Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wielorybie wymiary


Nadeszła wiekopomna chwila! :p
Jestem już w domu, więc postanowiłam, że w końcu stanę "oko w oko" z moimi najgorszymi wrogami: Panem Centymetrem i Panią Wagą i sprawdzę jakie są moje wymiary. Oczywiście nie zdziwiłam się zbytnio - stale i niezmiennie moje wymiary są iście WIELORYBIE(loser) 

Tak więc moje wymiary na początku walki o nowe ciało wyglądają następująco:
Waga - 83 kg
Szyja - 36cm
Biceps - 33cm
Biust - 104cm
Talia - 85cm
Brzuch - 110cm!!!!!! (szloch)
Biodra - 105cm
Udo - 63cm
Łydka - 41cm

Mam tyle w talii co przeciętna modelka w biodrach!!(loser)(loser)(loser)

No cóż, przynajmniej wiem z czym muszę walczyć... Zastanawiam się gdzie mogę kupić jakaś dobrą wagę w rozsądnej cenie, bo już nawet nie liczę ile wag z Biedronek i innych Carrefourów popsuło mi się po miesiącu...  (mysli)

  • Ishita17

    Ishita17

    30 kwietnia 2014, 10:51

    a wagę mam z kauflandu i w sumie chcwalę sobie ;)

  • Ishita17

    Ishita17

    30 kwietnia 2014, 10:50

    Ja nie mam odwagi się zważyć i zmierzyć ;) Miałam bardzo podobne wymiary przy wadze 78 kg tylko w brzuchu 90 pare cm i w udzie 60 ;) więc nie ejst z Tobą tak żle ! ;)

  • Metamorfoza.

    Metamorfoza.

    30 kwietnia 2014, 10:41

    Ja kupiłam swoją wagę w jakimś molochu i odpukać, dobrze się trzyma. Myślę, że to bardziej kwestia niefortunnego przypadku niż ich kiepskiego wykonania. Może po prostu postaw na coś droższego, coś co będzie można reklamować w razie usterki. Życzę Ci dużo wytrwałości i samozaparcia. Będzie dobrze!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.