Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Takie tam


Takie mam tempo że nawet przez pięć dni nie zdążyłam nic naskrobać ( hi,hi). Miałam małe zawirowania osobiste.Tak jak pisałam jak na razie nie odpuszczam. Zaczął się sezon grillowy więc osób odwiedzających nasz dom przybywa. A co za tym idzie ...No niestety pokusy. 

Postanowiłam sobie że jak dobiję do upragnionej wagi (64kg) to kupuję sobie dwa napoleony i je pochłaniam. I od razu mówię nic przez cały dzień. A później wracam do swojej dietki tzn. racjonalnego odżywiania.

Zamówiłam moim koleżankom takie samo HH jak ja mam i one są całe w siniakach a ja nic. Nawet jednego siniaka.Zastanawiałam się od czego to zależy....

Pogoda do duszy bo deszcz leje i leje jakby się uwziął.Więc dalej na moim rowerku nie śmigam.Zostają mi tylko ćwiczenia w domu. Znów zaczynam odczuwać ból kręgosłupa.Głośno nie mówię bo aż się boję że znów będzie powtórka z rozrywki. zaczęłam ćwiczyć i po 2 tygodniach już nie mogłam.Zastanawiam się może te ćwiczenia nie są dla mnie.Już sama nie wiem.

  • ewakatarzyna

    ewakatarzyna

    3 maja 2014, 15:44

    HH to rozumiem hula hop ? Miałam takie z masażerem i po pierwszej próbie byłam tak obita, że mogłam posądzić męża o przemoc w rodzinie i każdy by uwierzył :)) Oddałam koleżance. Niech siebie obija.

  • Louve1979

    Louve1979

    3 maja 2014, 00:25

    U mnie też grill na topie, niestety jakoś zawsze z mojej silnej woli zostaje wspomnienie :P

  • Invisible2

    Invisible2

    2 maja 2014, 21:56

    No ja też miałam mega siniaki po HH :) powodzenia !

  • saros00

    saros00

    2 maja 2014, 21:51

    Ja tez nie moge wykonywac wszystkich cwiczen ..Ogladam rozne treningi na youtube i powoli tworze sobie taki zestaw cwiczen ,ktory mi nie sprawia bolu i jest dla mnie przyjemny ,jak mi sie jakies cwiczenie spodoba to dodaje ,te ktore bardzej lubie powtarzam po kilka razy ...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.