Bez tytułu, no bo co tu napisać? Strasznie mi głupio, bo przespałam trening. Stronka mnie nie wpuściła do sesji ćwiczeń, zanim nie uzupełniłam pomiarów. Waga w miejscu, pomiary delikatnie w dół. Niewielki postęp widać, wyspałam się i jakoś tak czuję się mniej opuchnięta :). Tak w ogóle to się nieźle uśmiałam, ale jest mi trochę głupio. Przespać trening.... no niezła jazda! W sumie to może dobrze, może wreszcie coś się zaczyna normować. Nie pamiętam już, kiedy spałam więcej niż 5 godzin. A tu proszę - zasnęłam jak niemowlak. Tylko co teraz? Cały plan się posypał. No i dlaczego się obudziłam?!!!! Strasznie chce mi się ćwiczyć. Jest środek nocy, rano do pracy.... Rozsądek jedno, a ciało drugie... A może to ciało mądrzejsze? Ale na pewno wreszcie bardziej asertywne, ha, ha, ha - no i humor mi dopisuje. Pęknę ze śmiechu od tych endorfin... Sąsiedzi zaraz się zbiegną...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.