Niewiarygodne...
trzymam dietę:)
zaczynałam jakoś wbrew sobie, a teraz nie mam żadnego kłopotu by ją utrzymać...
dziwne
Jem nawet trochę za mało...
Jakoś umykają mi niektóre posiłki
Bywa, że wieczorem jestem głodna...
ale jakoś daję radę to przetrwać:)
Chudnę chyba wolniej niż zwykle
ale może i wolniej będę później tyła?
jest to możliwe
Trzymam kciuki za Wasze sukcesy:)
Buziaki
poziomka1905
31 maja 2014, 07:50czyli wszystko układa się lepiej niz sobie zaplanowałaś :) cudownie! i tak trzymaj słońce! ja też chudnę wolniej niż zazwyczaj, ale to chyba moj organizm się blokuje w obawie że mu zapodam diety jak kiedyś w przeszłości! Niejedzenie wieczorem to wielki sukces! Super super! pozdrawiam, buziak !
gumabalonowaa
30 maja 2014, 11:53przetrwasz :) dasz radę:) już jest dobrze!
Norgusia
29 maja 2014, 21:01Gratulacje! Oby tak dalej! trzymam kciuki!
PuszystaMamuska
29 maja 2014, 13:22No Kochana... wylaszczasz się na nasze spotkanie... Dawaj Maleńka Czadu :))))))) Pozdrawiam...
tirrani
30 maja 2014, 21:41Maleńka...hahahah:) a wylaszczenie to już mi raczej nie grozi:):):)
mikusia1971
29 maja 2014, 04:38Ja również trzymam kciuki : )
Kasztanowa777
28 maja 2014, 23:13Oby tak dalej:)
crazy_Ola
28 maja 2014, 22:08Lepiej wolniej chudnac niż tyc :)
michas997
28 maja 2014, 22:06To fajnie :-) A jaką dietę stosujesz ? jakąś konkretną czy po prostu MŻ ?
tirrani
30 maja 2014, 22:59od wieków wykupuje diete Vitalii:) jest świetna:) tylko ja mam słabą silną wolę...ale kto wie? może tym razem?