Jejku jaki fajny dzisiaj był dzień!!! Cudo
Od rana to wiadomo - dzień świstaka - wstanie, mycie, śniadanie, ogarnięcie chaty, orbitrek (40 minut interwał), prysznic. A potem....
1. Wizyta świetnej koleżanki
2. Kompiele i szaleństwa w basenie ogrodowym z córkami.
3. A na koniec zadzwoniła do mnie kolejna fajna koleżanka i na basen wyciągnęła. Więc długo się nie zastanawiałam tylko spakowałąm torbę i po kolacji z nią skoczyłam na saune i basen. Super Super Super!! Nagadać się nie mogłyśmy! W basenie cały czas pływanie, więc na pewno kolejne kalorusy poszły! Ba, jeszcze żeby było bardziej kobieco i relaksująco na włosy nałożyłyśmy odzywki i do sauny podgrzać dziadostwo :D
Teraz już w domku zrelaksowana pije szklankę kefiru ....
Dobrej nocki
Estysia
5 lipca 2014, 13:06Takie dni są świetne :-) Nawet nie wiesz kiedy tłuszczyk spada :-)! Oby dziś był równie udany dla Ciebie :-)
kokosowa1000
4 lipca 2014, 23:35Dla mnie bomba,z miłą chęcią spędziłabym tak dzień, może pomijając świstaka;)
aguullkaaa
4 lipca 2014, 23:40:)) Ja mam endorfiny prawie na maksa naładowane :))
xx.mexx
4 lipca 2014, 23:05Popieram dzisiejszy dzien byl fantastyczny
aguullkaaa
4 lipca 2014, 23:18:D
katy-waity
4 lipca 2014, 22:39ale fajnie:)))