Ale zapowiada mi się miły wieczór Mąż mi zaproponował dzisiaj wyjście do mojej ulubionej tajskiej restauracji. Już czuję smak tych cudownych sajgonek i soku aloesowego W końcu trzeba korzystać z ostatnich chwil póki jesteśmy w dwójkę - to znaczy Mąż i dwupak
W ogóle weekend zapowiada się dość intensywnie. W sobotę może uda się zrobić jakiegoś grilla na działce u rodziców (pod warunkiem, że nie będzie padać). W niedzielę moja siostra zaprosiła nas do siebie - długo się nie widzieliśmy, a my mamy dla nich prezenty znad morza. Długo nie posiedzimy, bo Mąż w poniedziałek jedzie w delegację, ale moja siostra chciała podotykać brzuszka-maluszka. Postaram się przez weekend wrzucić Wam zdjęcia mojego 19-tygodniowego brzuszka
Udanego weekendu!!
therock
12 lipca 2014, 02:44ale ja dawno sajgonki nie jadłam♥
domcia1996
11 lipca 2014, 13:37Zazdroszczę też bym poszła do tajskiej restauracji, ale nie ma tak dobrze :( Dobry tekst " mąż i dwupak" :D