Ciasteczko na przeprosiny:)
Cześć Dziewczyny
Wybaczcie, że tak długo nie dawałam znaku życia,
ale ostatnie chwile przed wakacjami i pierwszy tydzień lipca
były dla mnie jednym wielkim koszmarem
Po tym czasie intelektualnie padłam i nie chciało mi się nic
Wczoraj po raz pierwszy włączyłam kompa
wcześniej stawianie liter było zwyczajnie niemożliwe
Za to wyżyłam się fizycznie
wreszcie udało mi się nieco odgruzować dom:)
Tak zapamiętale sprzątałam, że aż mam zakwasy w całym ciele
Wstyd mi okropnie, że tak Was zaniedbałam...
Zostałam za to ukarana dodatkowymi kilogramami:)
Nie mam pojęcia ile ważę..
I nie mam zamiaru tego zmieniać!
Co to, to nie!
Zważę się gdy zauważę, że mam jakiś bardziej ludzki kształt
Od kilku dni mam plan zacząć dietę...
Może dziś się uda? :):):)
OBACZYM:)
Tymczasem
DO JUTRA!
poziomka1905
18 lipca 2014, 22:41Najważniejsze ze bardzo chcesz :) I na pewno się uda! ja bede zagrzewac do walki i wspierać :) cudowny ten ttwoj wpisik! taki energetyczny i uwielbiam twoj styl pisania :) no i odpowiadając na twoje pytanie: musi sie udać i na pewno sie uda! trzymam kciuki słońce i dziękuję za przmiłe słowa u mnie! buziak , ściskam!
leon42
18 lipca 2014, 14:46Dobry początek w samym środku własnych starań motywuje. Powodzenia życzą :))
tirrani
18 lipca 2014, 17:39o Ty podły podlecu Ty! :):):) dzięki...
Kasztanowa777
17 lipca 2014, 18:25No wlasnie, troche Cie nie bylo. Fajnie, ze wrocilas:)))))))) Do jutra-trzymam za slowo.
PuszystaMamuska
17 lipca 2014, 14:36Ciesze się, że jestes z nami, bo nikt nie prawi tak pięknych komplementów jak Ty :) Dodatkowe kiloski czas zrzucić... bierz się do roboty Moja Droga. Pozdrawiam
zakrecmnie
17 lipca 2014, 13:03No to dalej, taka piękna pogoda! Na spacerek! :) Ciacho wygląda pychaaa! <3