Wczoraj było bardzo ładnie: z dietą i ćwiczeniami - 30 minut z Mel b (dobre i to) ;)
Ale dzisiaj? Czarno to wszystko widzę, bo mamy remont łazienki, by dostosować wszystko dla osoby niepełnosprawnej. Wszystko jest zakurzone, brudne... Okropnie! Gdybym wiedziała, że wszystko to dostanie się przez zamknięte i zabezpieczone drzwi, to pochowałabym więcej rzeczy, przykryła... Ale cóż. Trzeba wytrzymać parę dni. A potem wieeeelkie sprzątanie. Aż boję się na samą myśl o tym, bo zdaję sobie sprawę, że cały dom będę musiała sprzątać sama...
Dieta dziś będzie, postaram się. Ale z ćwiczeniami jak, to nie wiem... Powinnam teraz zrobić Mel b, ale przez ten remont korzystam z innej łazienki, gdzie jest wanna i trochę hałasuję, bo jestem nieobyta w poruszaniu się tam :D A za ścianą śpi siostra...
Tak sobie myślałam, że może i nawet dobrze, że dzień w dzień nie zrobię tego zestawu ćwiczeń. Pójdę może pod wieczór pobiegać ;) Bo wczoraj, gdy ćwiczyłam na nogi z Mel, to tak niesamowicie się spociłam i dość szybko złapałam zadyszkę. Więc moja kondycja nieco spadła! Dlatego na początek pobiegam ;)
Słyszałyście może o zbawiennym rozciąganiu? Że warto właśnie na taką formę aktywności postawić, a sylwetka się wysmukli i mięśnie wydłużą? Podobno fajnie to odchudza ;) Pytam dlatego, może ktoś ćwiczył? ;)
paula15011
13 sierpnia 2014, 13:36również moge polecić blogilates na yt :) trochę ćwiczyłam, więc nie wiem jak z efektami byłoby u mnie ale bardzo dużo ludzi ją chwali ^^
Vivien.J
13 sierpnia 2014, 16:34Popróbuję coś może jutro, albo dziś wieczorem ;) Dziękuję!